Paul

Fox Mulder miał rację. Oni żyją. Od czasu do czasu odwiedzają naszą planetę, choć nie utrzymują kontaktów z lokalnymi rządami i nie przekazują nam swojej technologii. Jeśli już, to są turystami, którym czasem zepsuje się statek… i pechowo wpadną później w ręce agentów federalnych. Podobny los spotkał Paula, wysokiego może na metr dziesięć przedstawiciela obcej cywilizacji, którego cechuje sarkastyczny humor, rozrywkowy tryb życia oraz umiejętność znikania… tylko na chwilę.

Przetrzymywany w tajnej bazie wojskowej i poddawany paskudnym eksperymentom Paul ucieka i nieco przypadkowo wpada na dwóch kumpli jadących na festiwal komiksowy w San Diego. Może nie tyle wpada, co zalicza wypadek samochodowy, a panowie Greame (Simon PeggHot Fuzz, Trzy razy śmierć) i Clive (Nick FrostHot Fuzz, Niedokończony interes) ruszają mu na ratunek. Ba, zaprzyjaźniają się z nim i postanawiają pomóc w powrocie do domu. Problem w tym, że ich tropem sunie już agent Zoil (Jason BatemanFirmowa gwiazdka, Szefowie wrogowie 2).

Paul to przezabawna produkcja science-fiction. Jej twórcy wzięli na warsztat klasyczne produkcje science fiction, od Bliskich spotkań trzeciego stopnia i E.T. Spielberga po Z archiwum X. Przemieszali najpopularniejsze motywy tego typu produkcji, skutecznie je obśmiali, a jednocześnie nie przekroczyli tej wąskiej granicy, która dzieli komedię od parodii. Dlatego Paula się lubi, podobnie jak dwóch jego pomocników. Kibicuje się im i w głos śmieje z niekiedy bardzo abstrakcyjnych pomysłów.

Choć Paula należy zaklasyfikować jako komedię, nie brakuje w nim scen akcji, pościgów, strzelanin i eksplozji. Nie brakuje też prostego, ale niegłupiego przesłania oraz dopracowanych efektów specjalnych. Nic dziwnego, że twórcy nie wykluczają nakręcenia kontynuacji. Mają już pomysły, podobno nawet zarys scenariusza, i jedynie brak czasu nie pozwala im na wzięcie się do pracy. A może by tak… zniknąć? Rozpłynąć się w powietrzu, przestać kontaktować ze światem i wziąć ostro do roboty? To mogłoby przynieść oczekiwane skutki… Tego wam i sobie życzę.

Zobacz, jeśli:
– Kochasz kino science-fiction
– Lubisz się śmiać
– Humor Frosta i Pegga bardzo ci pasuje

Odpuść sobie, jeśli:
– Wolisz dowcipy o wymiotowaniu
– Kosmitów uważasz za debili
– Albo masz im za złe, że podstawili nam Trumpa

Michał Zacharzewski

Paul, 2011, reż. Greg Mottola, wyst. Simon Pegg, Nick Frost, Seth Rogen, Jason Bateman, Kristen Wiig, Bill Hader, Blythe Danner, Sigourney Weaver, David Koechner

Ocena: 7/10

Polub nas na Facebooku!

3 uwagi do wpisu “Paul

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.