Filmy o tańcu zawsze olewałem. Ze wszystkich tych idiotycznych Wirujących seksów i Flashdance’ów lubiłem jedynie niesamowity francusko-włoski Bal Ettore Scoli. Wraz z rozwojem break-dance’u i hip-hopowych podrygów dla dwunastolatków nabrałem jeszcze większego obrzydzenia do wyczynów zachodnich reżyserów. Aż w końcu poległem i częściowo wbrew własnej woli pojawiłem się w kinie na Step Up 4.
Historia jest prosta jak łopata do ładowania węgla do pieca parowozu. Widzowie przenoszą się do Miami, miasta amerykańskiego, a jednocześnie bardzo kubańskiego. Dość szybko poznają grupkę młodych ludzi z ubogich doków, uchodźców bądź ich potomków. Ludzie ci biorą udział w konkursie YouTube’a. Kręcą filmiki ze swoich szalonych, nie do końca legalnych tanecznych akcji, bijąc się o oglądalność. Zatrzymują ruch w centrum miasta, włamują się do galerii sztuki i siedziby burmistrza. Wszystko po to, by zdobyć jak najwięcej klików. To właśnie na tym tle rozgrywa się historia miłosna jednego z liderów tancerzy oraz kochającej taniec córki bogacza, który zamierza zamienić doki wbrew woli jego mieszkańców w nowoczesny, elegancki kurort dla nowobogackich z całego świata.
I jak? No właśnie. Pod względem technicznym jest to majstersztyk. Nakręcony w technologii trójwymiarowej film oczarowuje już od pierwszych scen. Na ekranie widać głębię poszczególnych kadrów, świetnie widoczną perspektywę, a wirujące napisy końcowe olśniewają. Rewelacyjnie wyglądają też układy taneczne. Scena w muzeum dosłownie powala, a pozostałe są co najmniej na poziomie grupówek Michaela Jacksona z jego najlepszych czasów. Jest na co popatrzeć.
Problem w tym, że pomiędzy owymi scenami tanecznymi obserwujemy ładnie sfotografowany, ale kiepsko zagrany, nudny, schematyczny, przewidywalny, banalny, pozbawiony emocji oraz logicznego sensu romans. Taki z drewnianymi dialogami, mało śmiesznymi żartami i papierowymi postaciami. Gdyby je wyciąć, pozostałoby pół godziny efektownego teledysku.
Michał Zacharzewski
Step Up 4: Revolution, 2012, reż. Scott Speer, wyst. Ryan Guzman, Kathryn McCorick, Adam Sevani, Misha Gabriel Hamilton, Cleopatra Coleman, Tommy Devey, Peter Gallagher
Ocena: 6/10
4 uwagi do wpisu “Step Up 4: Revolution”