Wodny świat

Na pomysł nakręcenia Wodnego świata wpadł w połowie lat 80. scenarzysta Peter Rader. Wymarzył sobie film w stylu Mad Maksa, w którym bezkresny ocean zajął miejsce pustyni. Scenariusz od początku wzbudzał zainteresowanie producentów, choć obawiano się, że jego realizacja będzie niezwykle kosztowna. W końcu projekt postanowili dźwignąć dwaj Kevinowie Reynolds i Costner. Sami w niego też zainwestowali.

Obawy związane z budżetem potwierdziły się. Okazało się, że zabezpieczona na potrzeby filmu suma wynosząca 100 mln dolarów jest niewystarczająca. Prace na planie utrudniały rozmaite wypadki, zalania i pożary, skutkiem czego realizacja pochłonęła ostatecznie astronomiczne 175 mln dolarów. W momencie swojej premiery Wodny świat był wiec najdroższym filmem w historii. Co więcej, spodziewano się klapy! Ostatecznie obraz przyciągnął do kin tłumy widzów i zwrócił znaczną część kosztów produkcji. Zyski zaczął jednak przynosić dopiero na etapie dystrybucji… telewizyjnej.

O czym opowiada Wodny świat? Otóż w odległej przeszłości lodowce roztopiły się i świat znalazł się pod wodą. Niedobitki ludzkości przetrwały na sztucznych konstrukcjach unoszących się na powierzchni wody i powtarzają teraz legendy o skrawku ziemi, który wciąż ponoć jest zielony. Nikt jednak nie wie, gdzie go szukać. Nawet Mariner (Kevin Costner Tańczący z wilkami), tajemniczy, samotny żeglarz, który w drodze ewolucji zyskał skrzela.

Wątek poszukiwania owej nowej ziemi jest ważny, ale ważniejsze jest chyba uczucie. Mariner poznaje na jednym ze sztucznych atoli Helen (Jeanne TripplehornMickey Niebieskie Oko) i jej podopieczną, młodziutką Enolę, na której ciele wytatuowano drogę do owego raju. Tyle że łapy na niej chce położyć też okrutny Deacon (Dennis Hopper – Blue Velvet), co oznacza, że łatwo nie będzie. Bądź co bądź Wodny świat to futurystyczny film akcji, a nie historia miłosna.

Obraz Kevina Reynoldsa oczarował widzów oryginalną wizją świata przyszłości i bardzo sprawną realizacją. Zachwycił zwłaszcza tych, co kochają wodę i żeglowanie. Po premierze zbierał co prawda mieszane opinie, ale dziś uchodzi za jeden z ciekawszych blockbusterów dekady. Z pewnością Wodny świat stanowi mocny punkt w dorobku Kevina Costnera i wciąż przyciąga przed ekrany widzów.


Zobacz, jeśli:
– Masz duuużo czasu
– Lubisz wodę, bo jest tu jej duuużo

Odpuść sobie, jeśli:
– Nie duuużą awersję do postapokaliptycznych światów

Michał Zacharzewski

Wodny świat, Waterworld, 1995, reż. Kevin Reynolds, wyst. Kevin Costner, Dennis Hopper, Jeanne Tripplehorn, Tina Majorino, Michael Jeter, Gerard Murphy, R.D. Call, Kim Coates, John Fleck, Robert Joy, Jack Black, John Toles-Bey, Zitto Kazann, Zakes Mokae, Sab Shimono, Doug Spinuzza, Greg Goossen, Robert A. Silverman, Robert LaSardo, Sean Whalen, Lee Arenberg, Rick Aviles, Rita Zohar, Jack Kehler, Leonardo Cimino, Chaim Jeraffi, Anne Gaybis, Annie Costner

Ocena: 7/10

Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

Jedna uwaga do wpisu “Wodny świat

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.