Mickey Niebieskie Oko

Generalnie z Włochami nie warto się zadawać. A już z Włoszkami w ogóle. To jakieś dziwne środowisko, nieczyste, umoczone w niejasne interesy, o koneksjach, w które lepiej się nie wgłębiać. Związki z Włochami nigdy dobrze się nie kończą, nawet jeśli jest się Hugh Grantem. Dowodzi tego film Mickey Niebieskie Oko w reżyserii Kelly’ego Makina.

Michael (Hugh GrantKryptonim UNCLE) jest typowym Hugh Grantem. A więc nieco nieporadnym i jednocześnie nieco sztywnym Brytyjczykiem z ciągotą do wysokiej jakości garniturów, w których – trzeba mu to przyznać – wygląda dobrze. Chłopak pracuje w domu aukcyjnym i spotyka się z Giną (Jeanne TripplehornFirma), nauczycielką o włoskich korzeniach. I, jak to Hugh Grant, w pewnym momencie dochodzi do wniosku, że należy się ustatkować. Zaręczyć i ożenić. Tymczasem Gina nie bardzo chce o tym słyszeć.

Okazuje się, że rodzina dziewczyny należy do włoskiej mafii, co oznacza, że Michael po ślubie może zostać wciągnięty w nielegalne interesy. I właśnie ten wątek staje się motorem napędowym historii przedstawionej w filmie Mickey Niebieskie Oko. Nas, widzów, czeka jednak stosunkowo niewiele damsko-męskich wzruszeń. Choć obraz był przedstawiany jako komedia romantyczna, to jednak o związku Michaela i Giny jest tu stosunkowo niewiele. Na dobrą sprawę nie wiemy nawet, dlaczego ich do siebie ciągnie…

Choć trzeba przyznać, że przedstawienie włoskiej mafii od kuchni, z wieloma „mafijnymi” aktorami w rolach drugoplanowych, ma spory potencjał komediowy. Chwilami można odnieść wrażenie, że castingi do Rodziny Soprano i Mickey Niebieskie Oko odbywały się w tym samym budynku! Szkoda tylko, że w rezultacie powstał zaledwie przyzwoity film, który nie do końca wykorzystuje potencjał pomysłu i długimi chwilami jedzie na uroku osobistym Granta

Zobacz, jeśli:
– Lubisz komedie romantyczne
– Kochasz stare filmy z Grantem

Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na choćby odrobinę oryginalności
– Nie cierpisz oczywistych happy endów

Michał Zacharzewski

Mickey Niebieskie Oko, Mickey Blue Eyes, 1999, reż. Kelly Makin, wyst. Hugh Grant, James Caan, Jeanne Tripplehorn, Burt Young, James Fox, Gerry Becker, Maddie Corman, Tony Darrow, Paul Lazar, Frank Pellegrino, Scott Thompson, John Ventimiglia, Margaret Devine, Lorri Bagley, Joe Viterelli, Tony Sirico, Beatrice Winde, Melissa Marsala, Vincent Pastore, Mark Margolis, Brian Davies, Kevin Kean Murphy, Helen Lloyd Breed, Aida Turturro, John DiResta, Joseph R. Gannascoli, Frank Senger, Lori Tan Chinn, Marsha Dietlein

Ocena: 6/10

Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

3 uwagi do wpisu “Mickey Niebieskie Oko

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.