
Najpopularniejszy system fabularny role-playing od dawna budził zainteresowanie Hollywood. Wcześniejsze próby wykorzystania go nie były jednak zbyt udane. Czy zatem Dungeons & Dragons: Lochy i smoki z 2000 roku spełniło oczekiwania fanów? Nie, choć po premierze mówiono, że na bezrybiu i rak ryba…
Film ma polityczne tło. Przenosimy się bowiem do Izmeru, którym rządzą magowie, wykorzystując w sposób okrutny zwykłych ludzi. Młoda cesarzowa Savina (Thora Birch – American Beauty) głośno przeciwko temu protestuje. Marzy jej się kraj, w którym wszyscy są równi. Tak rewolucyjne poglądy sprawiają, że potężny Profion (Jeremy Irons – Dom Gucci), szef Rady Magów, postanawia ją obalić i przejąć władzę w Izmerze. Tymczasem dwaj młodzi złodzieje, Ridley (Justin Whalin) i Snails (Marlon Wayans – Straszny film 2), próbują włamać się do szkoły magii…
I oczywiście zostaną wciągnięci w sprawy kraju i zmuszeni do walki z Profionem. I fajnie, tyle tylko że… Dungeons & Dragons: Lochy i smoki to bardzo nierówny film. Chwilami miło zaskakuje scenografią czy zabawnymi dialogami, częściej rozczarowuje dziecinnymi rozwiązaniami fabularnymi i słabą grą aktorską. Zawodzą zwłaszcza największe gwiazdy, które nie czują klimatu opowieści i tworzą przerysowane, chwilami wręcz kuriozalne kreacje. Dopasowują się do tego niektóre pomysły ekipy – niebieskie usta Damodara (Bruce Payne – Necronomicon) wielu będą śnić się po nocach.
Świat Dungeons & Dragons daje twórcom – mistrzom gry – olbrzymie możliwości. Można tu opowiedzieć historię równie epicką co w Władcy pierścieni, ale też pójść w szaloną zabawę z mocnymi akcentami komediowymi bądź nawet nakręcić produkcję kameralną, pozbawioną tandetnych efektów specjalnych. A tu jest wszystko: źle zagrane role, mało zabawne żarty, sztampowe rozwiązania fabularne, wreszcie kiepskie efekty. Ratuje tę produkcję jedynie duch przygody… I chroniczny niedobór widowisk fantasy.
Zobacz, jeśli:
– Kochasz filmy fantasy
– Uwielbiasz Dungeon & Dragons
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie cierpisz produkcji nakręconych z myślą o nastolatkach
– Unikasz produkcji tandetnych
– Nie lubisz, gdy filmy kręcą ludzie, którzy nie czują danej opowieści
Michał Zacharzewski
Dungeons & Dragons: Lochy i smoki, Dungeons & Dragons, 2000, reż. Courtney Solomon, wyst. Justin Whalin, Marlon Wayans, Bruce Payne, Thora Birch, Jeremy Irons, Richard O’Brien, Tom Baker, Lee Arenberg, Edward Jewesbury, Robert Miano, David O’Kelly, Kristen Wilson, Zoe McLellan, Andrew Blau, Kia Jam, Jiří Macháček, Robert Henny
Ocena: 5/10
Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.
2 uwagi do wpisu “Dungeons & Dragons: Lochy i smoki”