
Appendage to sześciominutowa miniaturka zrealizowana przez Annę Zloković. Utrzymana w stylistyce body horroru, tak naprawdę opowiada o zwykłym, ludzkim braku pewności siebie, poczuciu zagubienia, łatwości, jakimi manipulują nami autorytety. A robi to ze sporą dawką poczucia humoru.
Główną bohaterką jest młoda, niedoświadczona projektantka mody (Rachel Sennott), która stara się zadowolić swojego szefa (Eric Roberts – Najlepsi z najlepszych). Dostarczona przez nią praca spotyka się z ostrą reprymendą i zarzutami o brak oryginalności. Najwyraźniej gość jest trudnym szefem, wymagającym. Próbującym zmusić kobietę do większego wysiłku.
Ciągnąca się od pewnego czasu przemoc psychologiczna doprowadziła do pojawienia się u dziewczyny dziwnej narośli. Powoli staje się ona coraz bardziej ludzka, coraz bardziej upodabnia się do małego człowieczka, który zasypuje ją serią obelg i przekleństw. Stanowi zapewne odpowiednik jej podświadomości, wszystkich stanów lękowych, z którymi mierzy się w pracy.
Czy bohaterka Appendage zdoła mu się przeciwstawić? Ma na to niewiele czasu, bo film – jak każda miniaturka – szybko dąży do finału. Ale ma sporo klimatu. To bardzo zgrabnie nakręcona produkcja, która pozwala wierzyć, że Anna Zlokovic jeszcze nieraz potwierdzi swój talent. Ona ze swoją naroślą coś widać zrobiła…
Zobacz, jeśli:
– Lubisz krótkometrażówki
– Cenisz body horror
Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na rozbudowaną fabułę
– Chcesz dowiedzieć się, co robić w sytuacjach lękowych
Michał Zacharzewski
Appendage, 2021, reż. Anna Zlokovic, wyst. Rachel Sennott, Eric Roberts
Ocena: 6/10
Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.