
Mumia to jeden z klasycznych horrorów wytwórni Universal. W odróżnieniu od Draculi i Frankensteina, nie miał literackiego pierwowzoru. Scenarzyści zainspirowali się wydarzeniem, do którego doszło zaledwie dziesięć lat wcześniej – Theodore Carter odnalazł w Dolinie Królów grobowiec faraona Tutanchamona. W ciągu ośmiu lat wszyscy towarzyszący mu odkrywcy zginęli lub zmarli… Czyżby dosięgła ich starożytna klątwa?
Akcja filmu rozpoczyna się w 1921 roku, kiedy ekspedycja prowadzona przez Sir Josepha Whemple’a (Arthur Byron) odkrywa mumię Imhotepa (Boris Karloff). W sarkofagu znajduje się również papirus z zaklęciem, który archeologowie odczytują. W ten sposób przywracają starożytnego kapłana do życia. Dziesięć lat później podaje się on już za zwykłego Egipcjanina i chce przywrócić do życia swoją ukochaną Ankh-es-en-Amon. Potrzebuje do tego ciała Helen Grosvenor (Zita Johann), dziewczyny bliźniaczo podobnej do zmarłej księżniczki.
Choć to właśnie na tej produkcji wzorował się Stephen Sommers, kręcąc swoją Mumię, to zupełnie inne filmy. Oryginał z 1932 roku jest historią tragiczną, opowieścią o niespełnionej miłości, która przekracza granice czasu. Obraz nie epatuje grozą czy przemocą. Imhotep bodaj tylko raz pojawia się w bandażach. Znacznie częściej przypomina eleganckiego Egipcjanina sprzed kilkudziesięciu lat, w tradycyjnych szatach i z fezem na głowie. Niepokój budzi jego postura, sama twarz Karloffa z subtelnym makijażem.
Co ciekawe, Imhotep nie jest tu krwiożerczą bestią. Prędzej zakochanym facetem, który za wszelką cenę chce odzyskać ukochaną. Głęboko wierzy w to, że jej dusza może odrodzić się w ciele Helen. I choć to podejście powróciło w kolejnych opowieściach o mumii, to chyba żadna nie była tak bardzo romantyczna i żadna tak mocno nie akcentowała dramatu Imhotepa. Potwór w bandażach rodem ze współczesnej popkultury to zupełnie inna bajka…
Zobacz, jeśli:
– Lubisz klasyczne horrory
– Chętnie oglądasz filmyo mumii
– Cenisz Karloffa
Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na mocne kino grozy
Michał Zacharzewski
Mumia, The Mummy, 1932, reż. Karl Freund, wyst. Arthur Byron, Boris Karloff, Boris Karloff, David Manners, Kathryn Byron, Edward Van Sloan, James Crane, Noble Johnson, Bramwell Fletcher, Henry Victor, Bill Elliott
Ocena: 7/10
Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.