Pitch Black podbiło serca widzów, lecz Kroniki Riddicka skutecznie je złamały. Producenci nie chcieli kręcić trzeciej części. Nie wierzyli w nią. Dla Vina Diesela tytułowy bohater był jednak niezwykle ważny. Pomógł mu się przebić i w opinii fanów uchodził za jego najciekawszą postać. Dlatego właśnie Diesel się uparł i zdołał doprowadzić do powstania filmu Riddick. Czy dobrze zrobił?

Dla samego Riddicka niekoniecznie. Zostaje bowiem zdradzony i porzucony na pewną śmierć na niegościnnej, słonecznej planecie. Z pułapki wydostaje się ze złamaną nogą i zaatakowany przez potężnych padlinożerców toczy dramatyczną walkę o przeżycie. To jedynie wstęp do szerszej historii. Historii zemsty. Niby banał, ale Pitch Black odniósł sukces właśnie dzięki nieskomplikowanej fabule. Reżyser, David Twohy, tym razem odrobił pracę domową i zrezygnował z niepotrzebnego rozmachu. Nakręcił film skromniejszy, za to napakowany testosteronem.

Znów najważniejsze wydaje się budowanie napięcia. Zresztą znów mamy planetę, a na niej krwiożercze bestie, które pragną się dobrać do każdej żywej istoty. Na szczęście twórcy nie powtarzają zbyt dokładnie oryginalnej historii. Sporo zmieniają tak w samej konstrukcji świata, jak i opowieści. Podsuwają bohaterowi nowe one-linery, chlapią krwią, nie unikają brutalności. Wielka szkoda, że po obiecującym początku historia siada. Nie wciąga tak, jak chciałoby się, żeby wciągała.

Nie bez powodu. Fabuła Riddicka okazuje się prosta jak budowa cepa i przewidywalna jak prognoza pogody na dzień poprzedni. Dialogi są fatalne, a postacie poboczne słabe. Film broni się Dieselem i jego dystansem do kreowanej postaci, a także pewnym psem i bardzo konkretnym łubudu. Poziomu Pitch Black nie udało się osiągnąć, ale to krok we właściwą stronę. Oby część czwarta podtrzymała obrany kierunek.

Zobacz, jeśli:
– Podobała ci się część pierwsza
– Potrafisz docenić malowniczość obcych planet
– Lubisz zmutowane psy

Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na emocjonujący thriller

Michał Zacharzewski

Riddick, 2013, reż. David Twohy, wyst. Vin Diesel, Jordi Mollà, Matt Nable, Katee Sackhoff, Dave Bautista, Bokeem Woodbine, Raoul Max Trujillo, Karl Urban, Conrad Pla, Danny Blanco Hall, Noah Dalton Danby, Neil Napier

Ocena: 6/10

Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.