W latach osiemdziesiątych w popołudniowym paśmie Piątku z Pankracym wyświetlano czechosłowacki serial telewizyjny zatytułowany Nikogo nie ma w domu. Każdy odcinek tej niepozornej, czarno-białej produkcji trwał niecałe dziewięć minut i opowiadał o coraz to nowszych przygodach niejakiego Pawełka. Poszczególne epizody nieraz powtarzano i po pewnym czasie młodzi widzowie znali już je na pamięć, ale i tak dobrze się bawili. Widzieli bowiem na ekranie swoje własne życie, a nie wydumane ekscesy młodszego o dekadę, amerykańskiego narkomana Macaulaya Culkina.
Wtedy w ogóle żyło się inaczej. Kiedy człowiek kończył te siedem, osiem lat, dostawał klucze na sznurku i wychodził na podwórko, kiedy tylko chciał. Często też zostawał sam w domu, zupełnie bez opieki, i musiał sobie jakoś radzić. Odgrzać obiad i pozmywać naczynia, odrobić lekcje. Zasada obowiązywała jedna – drzwi nie można było nikomu otwierać. Jak ktoś dzwonił bądź się dobijał, mówiło się „nikogo nie ma w domu” i spokojnie wracało do zabawy. Jasne, było to łgarstwo, ale nikt się wówczas z niego nie spowiadał.
I w każdym z piętnastu odcinków Nikogo nie ma w domu ktoś do Pawełka się dobijał. I w każdym z piętnastu odcinków Pawełek mówił, że nikogo nie ma w domu. A potem na ogół drzwi otwierał. A działo się u niego! Zdarzały się u niego zalania, wypadki, awarie, wizyty rozmaitych fachowców, a także mocno nieletniej sąsiadki, która uwielbiała bawić się z bohaterem. Pomimo krótkiego metrażu zawsze sporo się działo, a każdy odcinek napakowany był przygodami.
W Czechach i na Słowacji serial Nikogo nie ma w domu wciąż ma wiernych fanów, a telewizja regularnie go przypomina. Kolejne pokolenia dzieciaków poznają tym samym małego protoplastę Kevina i uczą się, co można zmajstrować, kiedy rodziców nie ma w domu. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych świat się od tego nie zawalił. Teraz zapewne by się zawalił… ale na szczęście to tylko serial.
Zobacz, jeśli:
– Pamiętasz ten serial z dzieciństwa
– Masz sześć lat
– Masz sześciolatka w chałupie
Odpuść sobie, jeśli:
– Pomysł zostawienia nieletniego samego w domu uważasz za patologiczny
Michał Zacharzewski
Nikogo nie ma w domu, Nikto nie je doma, 1972, wyst. Tomáš Havetta, Katka Zatovičová, Ida Rapaičová, Stanislav Tříska, Andrej Hryc, Adam Matejka, Martin Huba, Eva Krížiková
Ocena: 6,5/10
Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.
Jedna uwaga do wpisu “Nikogo nie ma w domu (serial)”