Telefon (1977)

Po kryzysie kubańskim do radzieckich władz dotarło, że tradycyjny konflikt ze Stanami Zjednoczonymi wiąże się ze zbyt dużym ryzykiem. KGB umieściło więc na terenie Ameryki kilkudziesięciu głęboko zakonspirowanych agentów. Ludzie ci nie wykonywali żadnych zadań szpiegowskich. Żyli jak normalni obywatele i nie wiedzieli nic o swoich związkach z Moskwą. Pranie mózgu, jakie przeszli, pozbawiło ich wielu wspomnień. Aktywował je jeden telefon. Po nim – niczym zahipnotyzowani – gotowi byli wykonać najbardziej ryzykowne misje sabotażowe. Fikcja to czy prawda? No właśnie…

Film Telefon powstał w 1977 roku, kiedy Zimna Wojna należała już do przeszłości. Wrogość pomiędzy blokiem wschodnim a zachodnim słabła, dlatego reżyser Don Siegel postanowił pofantazjować na temat tego, co może się wydarzyć w niedalekiej przyszłości. Zbuntowany agent KGB Dalchimsky (Donald PleasenceOrzeł wylądował, THX 1138) pojawia się w Ameryce i po kolei aktywuje kolejnych „śpiochów”. Władze USA są zaskoczone serią samobójczych zamachów na ważne instytucje. ZSRR nic im nie wyjaśnia. Chce po cichu wyeliminować Dalchimskiego i w ten sposób uniknąć politycznej awantury. Wysyła na miejsce swojego człowieka, Brozova (Charles BronsonSiedmiu wspaniałych), który ma załatwić sprawę.

Telefon bazuje na pomyśle, który na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych szczególnie intensywnie krążył po amerykańskich agencjach wywiadowczych. Obawiano się, że Rosjanom udało się zgłębić tajemnice hipnozy do tego stopnia, że są w stanie zaprogramować swoich ludzi do samobójczych misji i wiele lat później aktywować ich przy pomocy jednego telefonu. W USA uruchomiono nawet podobny program, jednak bez konkretnych rezultatów. Pomysł podchwycili jednak pisarze i filmowcy. Pochodząca z 1959 roku i dwukrotnie zekranizowana książka Kandydat opowiadała o rosyjskim „wypranym” agencie mającym pomóc KGB w obsadzeniu stanowiska prezydenta USA swoim człowiekiem. Telefon nakręcono na podstawie późniejszej o 16 lat powieści Waltera Wagera. Z podobnego pomysłu korzystał też współczesny thriller Kovak Box.

Szkoda więc, że mimo dość dynamicznej akcji Telefonowi brakuje głębi. W sposób schematyczny opisuje rozgrywki szpiegowskie oraz śledztwo prowadzone przez Brozova, sprowadzając konflikt do standardowego „my” kontra „oni”. Postacie nie przekonują, rozwój akcji też niczym nie zaskakuje, wzajemnym interakcjom międzyludzkim brakuje sensownej dynamiki. W efekcie film pozostaje dość przeciętnym thrillerem typowym dla lat siedemdziesiątym. Sprawnie zrealizowanym, bazującym na szalonym pomyśle, jednak nieprzekonującym. Ba, trochę rozczarowującym w czasie projekcji.

Zobacz, jeśli:
– Jesteś fanem Bronsona
– Lubisz filmy o zimnej wojnie
– Podoba ci się pomysł zahipnotyzowanych agentów

Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz kina lat 70.

Michał Zacharzewski

Telefon, 1977, reż. Don Siegel, wyst. Donald Pleasence, Charles Bronson, Lee Remick, Tyne Daly, John Mitchum, Frank Marth, Sheree North, Alan Badel, Patrick Magee

Ocena: 5/10

Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

 

3 uwagi do wpisu “Telefon (1977)

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.