Dwóch papieży

Sytuacja jest bez precedensu, bo po raz pierwszy od kilkuset lat żyje jednocześnie Dwóch papieży. I to jak pięknie różnych! Benedykt jest konserwatystą przyzwyczajonym do luksusów i owe luksusy ceniącym. Twierdzącym, że z nich bierze się autorytet Kościoła. Franciszek luksusów unika, za to Kościół próbuje zreformować. Otworzyć na zwykłych ludzi i dostosować do naszych czasów. Film Fernando Meirellesa opowiada fikcyjną historię ich spotkania. Zderza ich poglądy, tłumaczy przemiany teologiczne, wreszcie maluje laurkę dla urzędującego papieża. Po jego stronie opowiada się w dyskursie.

Zaczyna się od śmierci Jana Pawła II. Wkrótce po uroczystościach pogrzebowych w Watykanie stawiają się kardynałowie i podczas konklawe próbują wybrać nowego papieża. Kardynał Bergoglio zdobywa spore poparcie, ale przegrywa z Ratzingerem. Jest rozczarowany zarówno swoją nie zawsze chlubną przeszłością z czasów dyktatury wojskowej w Argentynie, jak i brakiem zmian w Kościele. Kolejnymi skandalami. W końcu podejmuje decyzję o rezygnacji ze stanowiska kardynała. Chce osiąść na prowincji jako skromny duchowny, jednak potrzebuje do tego zgody papieża…

Główny wątek Dwóch papieży to dwudniowe spotkanie kardynała Bergoglio (Jonathan PryceNarcopolis, Żona), czyli przyszłego papieża Franciszka, z papieżem Benedyktem (Anthony HopkinsHannibal, Joe Black). Spotkanie będące długą rozmową dotyczącą życia, wiary, Kościoła i przeszłości. Aby nie było nudno, reżyser ubarwia ją wizytą w ogrodach Castel Gandolfo, a później w watykańskich komnatach (z pietyzmem odtworzonych przez scenografów). Nie stroni przy tym od humoru i pokazuje duchownych prywatnie, podczas kolacji, muzykowania czy spacerowania w towarzystwie aplikacji zliczającej kroki. W rozmowach pojawia się ABBA i The Beatles, zaś na stole ląduje pizza przywieziona z ulicznej budki oraz zupa z klopsami. Tak, żeby nie było wątpliwości, który papież jest naturalny, a który żyje na pokaz.

Zresztą Benedykta nie poznajemy bliżej, nie pojawiają się tu jego wspomnienia z Hitlerjugend. Wgłębiamy się za to w dylematy miłosne Franciszka oraz jego postawę w czasie dyktatury wojskowej. Postawę, którą reżyser za wszelką cenę usiłuje tłumaczyć. Owe retrospekcje, choć niewątpliwie ciekawe, ustępują atrakcyjnością teraźniejszości. Rozmowa Dwóch papieży w wykonaniu pary znakomitych aktorów okazuje się niezwykle interesująca. Zabawna, niebanalna, ale też bardzo normalna, bo bohaterowie filmu pozostają zwykłymi ludźmi. Meirelles nie wynosi ich na piedestał, nie pokazuje jako świętych. Niekiedy wręcz serdecznie z nich sobie żartuje, jak chociażby w scenie argentyńskiego tanga.

Gdyby Kościół potrafił tak lekko opowiadać o toczących się na jego łonie dyskusjach, gdyby miał taki dystans do swoich przedstawicieli… Niestety, trzeba było Netfliksa i aż 40 milionów dolarów, by nakręcić ten film. Na szczęście powstał obraz, który powinien przypaść do gustów szerokiej publiczności, także osobom wierzącym. Kręcić nosami mogą jedynie kościelni konserwatyści, dla których Franciszek stanowi spore rozczarowanie.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz dobre kino
– Cenisz doświadczonych aktorów
– Chętnie oglądasz filmy „mówione”

Odpuść sobie, jeśli:
– Oczekujesz surowej oceny obecnego Kościoła i związanych z nim skandali

Michał Zacharzewski

Dwóch papieży, The Two Popes, 2019, reż. Fernando Meirelles, wyst. Jonathan Pryce, Anthony Hopkins, Juan Minujín, Luis Gnecco, Cristina Banegas

Ocena: 8/10

Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.

2 uwagi do wpisu “Dwóch papieży

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.