W Tokio 54 licealistki popełniają zbiorowe samobójstwo, rzucając się pod nadjeżdżający pociąg. W pobliskim szpitalu dwie pielęgniarki decydują się skrócić swoje życie, wyskakując przez okno. Dzień później grupa uczennic zeskakuje z dachu szkoły. Do podobnych czynów dochodzi w niemal całej Japonii. Wszędzie też na miejscu tragedii policja znajduje starannie zrolowane kawałki skóry pasujące do ran na ciałach zmarłych.
Prowadzący śledztwo w tej sprawie detektywi Kuroda (Ryo Ishibashi), Shibusawa (Masatoshi Nagase) i Murata (Akaji Maro) dowiadują się o istnieniu strony internetowej, która publikuje dokładną liczbę ofiar każdego z samobójstw. Czy to możliwe, że jej autor steruje w jakiś sposób młodymi ludźmi? I jaki związek z tym ma banda tajemniczego mężczyzny imieniem Genesis (Rolly), która uprowadza, gwałci i zabija młode dziewczyny?
Klub samobójców to niepokojący japoński horror, który odniósł spory sukces na przeglądach filmów grozy i został nawet wyróżniony podczas Fantasia Film Festival w Montrealu. Doczekał się kontynuacji, wersji książkowej, a nawet mangi. Bez dwóch zdań potwierdza to „kultowość” tej produkcji w Japonii. I chyba głównie w Japonii, gdyż w Stanach Zjednoczonych czy Europie obraz znany jest wyłącznie największym koneserom gatunku.
A szkoda, bo to dobre kino, sprawnie nakręcone, chwilami wręcz intrygujące. Wśród hektolitrów krwi i scen ewidentnie brutalnych reżyser Sion Sono przemyca kilka spostrzeżeń dotyczących naszych czasów. Potrafi jednocześnie zbudować klimat i zaskoczyć, zwłaszcza pod koniec filmu, kiedy pozwala sobie na typowo japońskie szaleństwa. Klub samobójców to bardzo dobry horror, ale poznają się na nim przede wszystkim koneserzy kina azjatyckiego. Dla fanów Zakonnicy czy serii To może okazać się niezjadliwy.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz japońskie horrory
– Cenisz filmy dziwaczne
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie przepadasz za makabrą
Michał Zacharzewski
Klub samobójców, Suicide Club, Jisatsu sâkuru, 2001, reż. Sion Sono, wyst. Masatoshi Nagase, Ryo Ishibashi, Akaji Maro, Rolly, Mai Hosho, Yoko Kamon
Ocena: 8/10
Polub nas na Facebooku!