Przypadek taki sam jak Szklana pułapka. Oryginalny tytuł brzmi Wilk i owce, ale polski dystrybutor coś sobie ubzdura i wybierze w sumie pasujący do treści Wilk w owczej skórze. Niestety, nakręcą drugą część, gdzie żadnych zmian skóry nie ma, a stary tytuł ma się jak pięść do nosa. No ale musi zostać, by fani oryginału wiedzieli, że mają do czynienia z kontynuacją.
Oczywiście pod warunkiem, że jacyś fani oryginału istnieją. Mnie nie zachwycił. To typowa rosyjska animacja z niezbyt ładnymi postaciami, schematyczną fabułą i banalnym morałem. Dzieci zajmie, ale nie dorasta poziomem do animacji amerykańskich, zwłaszcza tych spod znaku Pixara. Nie ten poziom. I Wilk w owczej skórze 2 niewiele w tej kwestii zmienia. Bohaterowie są ci sami, historia nieskomplikowana, a i humor adresowany głównie do najmłodszych. Obejrzeć film można, ale.. głównie wtedy, gdy jest się dzieckiem.
W części pierwszej Szary pokonał krwiożercze wilki, zdobył serce pięknej Bianki i założył komunę z owcami. Dziś ich wioska słynie na całą okolicę. Wszyscy żyją w niej w zgodzie, nikt nikogo nie pożera, jednak lansowana tam ideologia powszechnej miłości psuje humory wilkom mrocznym. Postanawiają one podbić wioskę i zaprowadzić tam swoje porządku. Szary wraz z przyjaciółmi szykuje się do obrony…
Można się zastanawiać, czy film nie jest przypadkiem o zwolennikach „ideologii” LGBT i ziejącym nienawiścią Kościele (tu uosabianym przez czarne wilki). Paskudne ponoć słowa gender i wegetarianizm padają z ekranu, podobnie jak żarty o pączku z dziurką. Ważniejsze jest jednak to, co czeka dzieci na seansie. A czeka je sporo slapsticku, gdyż zwierzęta trawożerne okazują się strasznymi łamagami i nie potrafią przeciwstawić się wyjątkowo agresywnym wrogom. Ba, działa wśród nich szpieg, który skutecznie dezorganizuje przygotowania do obrony.
Przewidywalna historia prowadzi do oczywistego finału, po drodze zaliczając kilka mielizn. Akcji jednak nie brakuje, a jej tempo dostosowane jest do wymagań dzieci. Wilk w owczej skórze 2 nikogo raczej nie zachwyci, ale na pewno da rodzicom półtorej godziny czasu wolnego. Czasami jest to warte więcej niż bilet do najdroższego kina.
Zobacz, jeśli:
– Twoje dziecię polubiło pierwszą część
– Lubisz wilki, owce (lub świnie)
Odpuść sobie, jeśli:
– Oglądasz tylko dobre i zabawne animacje
– Nie cierpisz LGBT
Michał Zacharzewski
Wilk w owczej skórze 2, Volki i ovtsy. Khod sviney, 2019, reż. Vladimir Nikolaev
Ocena: 4/10
Polub nas na Facebooku!
Jedna uwaga do wpisu “Wilk w owczej skórze 2”