Lewiatan

To właśnie Lewiatan w 2014 roku walczył z Idą o Oscara. W oczach Akademii Filmowej okazał się nieco gorszy, choć wcześniej na wielu festiwalach kina artystycznego doceniono właśnie produkcję Andrieja Zwiagincewa (Niemiłość). Ktoś powie, że to pewnie rosyjskie filozofowanie w stylu Tarkowskiego, stąd norweska Amanda, wyróżnienia w Cannes, na Camerimage czy podczas rozdania Złotych Globów. Tymczasem Lewiatan to film niezwykle prosty – kolejny po Majorze boleśnie realistyczny obraz życia we współczesnej Rosji.

Burmistrz niewielkiego miasteczka w obwodzie murmańskim upatrzył sobie teren pod inwestycję. Część tej ziemi należy do Koli, miejscowego mechanika samochodowego, który nie chce się jej pozbywać. A już na pewno nie za kwotę, którą zaproponował mu urząd. Kola ściąga do pomocy swojego przyjaciela z wojska, obecnie moskiewskiego prawnika. Chce przed sądem wywalczyć pieniądze, które ziemia jest rzeczywiście warta. Ale burmistrz przyjaźni się tak z wymiarem prawa, jak i policją. Ma też swoich „załatwiaczy”, którzy wiedzą, załatwia się tego typu sprawy. Żadna ze stron nie zamierza grać czysto…

Lewiatan to nie tylko obraz bezprawia i wszechobecnych układów, ale również desperackiej walki o godność człowieka. Także ponury dramat rodzinny i obraz świata, który Bóg musiał najwyraźniej opuścić. Odniesień biblijnych jest tu sporo, od tytułowego potwora morskiego będącego alegorią współczesnej Rosji po cierpiącego wszystkie możliwe nieszczęścia Hioba, ale rzeczywistość nie ma żadnego wymiaru duchowego. Metafizyka nie bawi Zwiagincewa, który zresztą oskarża tym filmem prawosławną cerkiew o tkwienie w układzie i wysługiwanie się skorumpowanej, nieprzychylnej obywatelowi władzy. Nic dziwnego, że w Rosji Lewiatana ocenzurowano i pokazywano tylko w nielicznych kinach.

Obraz beznadziei życia na dalekim wschodzie jest tym efektowniejszy, że twórcy bardzo konsekwentnie pracują nad atmosferą filmu. Operując kadrem, kolorem i słowem, skutecznie budują napięcie i zasiewają niepokój u widza. Niepokój, który dotyczy również i Polski. W końcu i w naszym kraju przejmowano tereny pod inwestycje. U nas też ludzie tracili dorobek życia, które często nie dało się w żaden sposób wycenić. U nas też przed sądem stawali ludzie niewinni i przegrywali z niezrozumiałych powodów. Tak jest na całym świecie. Lewiatan to nie tylko Rosja. To świat w mrocznej pigułce.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz ponure kino o beznadziei życia
– Cenisz filmy Zwiagnicewa

Odpuść sobie, jeśli:
– Grozi ci depresja
– Wciąż wierzysz w prawo i sprawiedliwość

Michał Zacharzewski

Lewiatan, 2014, reż. Andriej Zwiagincew, wyst. Aleksey Serebryakov, Elena Lyadova, Vladimir Vdovichenkov, Roman Madyanov, Anna Ukolova, Aleksey Rozin

Ocena: 8/10

Polub nas na Facebooku!

Jedna uwaga do wpisu “Lewiatan

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.