The Florida Project

Floryda uchodzi za raj na Ziemi. Słoneczne plaże otoczone strzelistymi palmami oddzielają błękitną wodę od miast pełnych dobrze ubranych, wiecznie uśmiechniętych ludzi. Po ulicach krążą sami przystojni policjanci (zwłaszcza w Miami), zaś w Orlando stoi Disneyland. Zresztą w każdej większej miejscowości w trakcie wiosennych ferii odbywają się niezapomniane imprezy, o których marzy każdy amerykański nastolatek. Od tego lukru aż niedobrze może się zrobić! Na szczęście od jakiegoś czasu twórcy niezależni starają się pokazać drugą twarz tego stanu. Tę smutniejszą i biedniejszą.

Zaczął Harmony Korine ze swoim imprezowym, lecz ponurym w wymowie Spring Breakers. Rok temu najważniejszego Oskara zgarnął znakomity Moonlight, a w tym o statuetki powalczy nie mniej udany The Florida Project. Film zaprasza nas do jednego z pastelowych moteli ciągnących się nieopodal Disneylandu. Kiedyś zatrzymywały się tu całe rodziny. Dziś te same rodziny przeniosły się do drogich hoteli położonych na obrzeżach miasta, motele zaś przejęły funkcję komunalnych blokowisk. To tu trafiają ludzie, którzy nigdzie indziej nie mogą mieszkać.

Główną bohaterką filmu jest sześcioletnia Moonee, która każdą wolną chwilę spędza. Czasami nudzi się, częściej jednak rozrabia na dworze z innymi dziećmi. Zaczepia innych mieszkańców motelu, dokucza kierownikowi Bobby’emu (jedyny profesjonalny aktor w obsadzie, Willem Dafoe), czasami „niechcący” coś zniszczy. Ma olbrzymią swobodę, bo jej młoda i beztroska mama na wiele jej pozwala. I zawsze staje w jej obronie. Jedyne, czego nie potrafi, to zapewnić dziecku normalności (choć paradoksalnie dzisiejszym czterdziestolatkom dzieciństwo Moonee może się wydać jak najbardziej normalne).

The Florida Project to obraz beztroskich wakacji pachnących łąką, lodów dzielonych na troje i koszmarnych ilości wolnego czasu. Jednocześnie jest to obraz biedy (także mentalnej) i ludzi, którymi nikt się właściwie nie interesuje. Zderzenie przeraźliwie różowego motelu z pobliskimi pałacami Disneya może wydać się zbyt prostą aluzją, ale przecież treścią The Florida Project jest zabawa. Moonee bez przerwy się bawi. Z mamą, z przyjaciółmi, sama. Nie potrzebuje do tego parku rozrywki ani komercyjnego, efekciarskiego kina. Nie wiem, czy nie jest szczęśliwsza niż wszystkie te maluchy, które wakacje spędzają w Epcot czy Magic Kingdom.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz kolor różowy
– Chcesz zobaczyć film o dzieciach nie dla dzieci
– Wciąż wierzysz, że Floryda to raj na Ziemi

Odpuść sobie, jeśli:
– Trudne sprawy nie są dla ciebie
– Po The Boy nie ufasz dzieciom mieszkającym w motelach

Michał Zacharzewski

The Florida Project, 2017, reż. Sean Baker, wyst. Willem Dafoe, Brooklynn Prince, Valeria Cotto, Bria Vinaite, Caleb Landry Jones, Macon Blair

Ocena: 8/10

Polub nas na Facebooku!
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk 

4 uwagi do wpisu “The Florida Project

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.