Donnie Darko

Niektóre filmy są po prostu inne. Zaskakujące, szalone, dziwaczne, czarujące trudną do podrobienia atmosferą. Donnie Darko bez wątpienia należy do tej kategorii. To nowa, niezwykła wersja równie niesamowitej książki Alicja po drugiej stronie lustra. Nawet królik tu się pojawia i bredzi coś o czasie. Jemu najwyraźniej też go brakuje.

Główny bohater (świetnie obsadzony Jake Gyllenhaal – Zwierzęta nocy, Labirynt) mieszka na przedmieściach Middlesex razem z rodzicami oraz dwiema siostrami. Jest zwyczajnym nastolatkiem mającym drobne problemy emocjonalne i odwiedzającym czasami psychoterapeutkę. Pewnego dnia w nocy odwiedza go dwumetrowy królik o imieniu Frank, który oświadcza, że za cztery tygodnie nastąpi koniec świata. Rano chłopak budzi się na polu golfowym. Kiedy odkrywa, że na jego dom spadł silnik odrzutowy, zaczyna wierzyć w niepokojącą przepowiednię. Tym bardziej że żadna linia lotnicza nie zgłosiła problemów ze swoją maszyną.

Klimat buduje tu nie tylko niesamowita ścieżka dźwiękowa (z przebojami takich zespołów jak Duran Duran, Joy Division czy Tears for Fears), ale i stonowane zdjęcia, doskonały ich montaż, wreszcie efekty specjalne. Największe wrażenie robi jednak opowiadana historia, którą łączy elementy dramatu obyczajowego, komedii, horroru, wreszcie historii science-fiction. A ponieważ bohater przyjmuje coraz większe dawki leku, widz nie jest pewny, co rzeczywiście się dzieje, a co jest jedynie wymysłem chorej wyobraźni bohatera.

Kiedy rozmawiam ze znajomymi o tym filmie, każdorazowo przekonuje się, że cenią go za bardzo wiele rzeczy. Jedni chwalą błyskotliwe dialogi w stylu Kevina Smitha (choćby przezabawna rozmowa o genitaliach smurfów), inni oniryczną atmosferę. Są tacy, co zwracają uwagę na historię, w którą trzeba się wgryźć i o której można dyskutować aż po świt. A przecież do tego dochodzi niebanalne zakończenie i wspaniały Mad World Gary Julesa

Zobacz, jeśli:
– chcesz zobaczyć jeden z najciekawszych mindfucków pierwszej dekady XXI wieku
– masz słabość do Patricka Swayze lub Drew Barrymore
– zastanawiasz się, co robią smurfy w wolnych chwilach

Odpuść sobie, jeśli:
– nie lubisz skomplikowanych historii
– denerwują cię bohaterowie tracący kontakt z rzeczywistością
– cierpisz na leporifobię

Michał Zacharzewski

Donnie Darko, 2001, reż. Richard Kelly, wyst. Jake Gyllenhaal, Jena Malone, Holmes Osborne,  Maggie Gyllenhaal, Mary McDonnell, Patrick Swayze, Drew Barrymore

Ocena: 9/10

Polub nas na Facebooku!

8 uwag do wpisu “Donnie Darko

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.