Niezły, choć dziś już nieco zapomniany thriller Roba Cohena Sekta warto sobie przypomnieć z przynajmniej trzech powodów. Pierwszym jest duża rola tragicznie zmarłego Paula Walkera, aktora znanego chociażby z serii Szybcy i wściekli. Drugim jest bardzo sprawna reżyseria, twórcom udało się bowiem ominąć scenariuszowe rafy i przez cały czas trzymać widza w napięciu. Trzecim jest teoria spiskowa, wedle której światem rządzą tajne stowarzyszenia. W USA ma ona wielu zwolenników i wcale nie jest nonsensowna, powiązania polityków, biznesmenów, aktorów czy gwiazd piosenki okazują się zaskakująco głębokie.
Jednym z takich stowarzyszeń jest tytułowe Skulls. Luke McNamara, młody chłopak wychowujący się bez rodziców, marzy o wejściu w jego szeregi. Kończy co prawda studia na Yale, ale chce kontynuować naukę na Harvardzie, a do tego potrzebuje pieniędzy. Dobre stowarzyszenie pomogłoby mu sfinansować naukę i z pewnością ułatwiłoby karierę. Dałoby szansę na prestiż, uznanie i sukces. Póki co jednak Luke wykazuje się we wioślarstwie. Jest naprawdę dobry. Nic dziwnego, że kolejny uniesiony w górę puchar zwraca na niego uwagę Skulls. Chłopak przechodzi skomplikowaną inicjację, podczas której musi wykazać się odwagą oraz przysiąc, że prawa wewnętrzne stowarzyszenia stać będą nad przepisami obowiązującymi w kraju. Luke zgadza się na to, choć jego najlepszy kumpel Will uważa, że stowarzyszenie zniszczy ich przyjaźń. Kilka dni później chłopak wiesza się w swoim apartamencie…
Oczywiście szybko okazuje się, że było to zabójstwo. Luke staje przed dylematem. Z jednej strony chce znaleźć winnych śmierci przyjaciela, z drugiej boi się, że może stać za tym Skulls. Dla nas, widzów, to dobra wiadomość. Akcja toczy się bowiem wartko, a zwroty akcji są niebanalne. Owszem, film ma za nic psychologiczny realizm, a przede wszystkim opowiada mocno naciąganą historię, jednak skrojono ją tak, by widz się nie nudził. Wątpię zresztą, by widzowie traktowali Sektę poważnie. Organizacja studencka, która funduje swoim członkom sportowe samochody i przesyła im na konto wielotysięczne sumy w ramach zapomogi? W tym świecie to chyba niemożliwe. W filmie – jak najbardziej.
I to właśnie te możliwości fascynują oraz niepokoją, kiedy uświadamiamy sobie, że takie organizacje mogą istnieć naprawdę. I istnieją. Być może nie dają samochodów studentom, ale wspierają ich, ułatwiają karierę, podrzucają posady i oczekują lojalności. Układy towarzyskie w biznesie czy polityce istnieją i mają trudne do przecenienia znaczenie… Nic dziwnego, że film doczekał się aż dwóch kontynuacji. Szkoda, że nienajlepszych.
Wojciech Kąkol
Sekta, The Skulls, reż. Rob Cohen, wyst. Joshua Jackson, Paul Walker, Hill Harper, William Petersen, Craig T. Nelson
Ocena: 6/10
Polub nas na Facebooku!
5 uwag do wpisu “Sekta”