
Krótki, bo trwający zaledwie 12 minut dokument Zapach Francji opowiada historię L., dziewczyny z rodziny emigrantów, która wychowała się we Francji. Spotkał ją los, który dzieli z nią wiele innych młodych kobiet z tego kraju. Wciąż za mało się o tym rozmawia.
Wszystko zaczęło się wtedy, kiedy zaczęła dojrzewać. Spędzać coraz więcej czasu poza domem, chodzić na imprezy, palić, popijać. Innymi słowy robić dokładnie to samo, co wszystkie inne nastolatki w jej wieku. Matka z trudem to znosiła. Bała się, że L. zejdzie na złą drogę. W domu nieraz dochodziło do kłótni, a stosunki pomiędzy obiema kobietami pogorszyły się.
W końcu mama zasugerowała, że warto spróbować odbudować relacje. Spędzić razem wakacje, odwiedzić dalszą rodzinę w ojczystym kraju. Poszukać wspólnej przestrzeni, opanować typowy bunt nastolatki, spotkać się z ojcem. Tuż po piętnastych urodzinach dziewczyny cała rodzina wyjechała za granicę. L. nie wiedziała tylko jednego. Że nie wróci już do Francji. Że matka zamierza ją tam zostawić i wrócić dopiero, kiedy dziewczyna będzie miała męża i dzieci. A jak zamierzała, tak zrobiła.
L. została w świecie, którego nie rozumiała, bez znajomych i przyjaciół, bez znajomości języka. Niby mieszkała z ojcem, ale praktycznie rzecz biorąc go nie znała. Czytać nauczyła się sama, rysując litery na piasku. Matka odwiedzała ją dwa razy do roku. Podczas jednej z wizyt dopięła szczegóły małżeństwa z krewnym rodziny z sąsiedztwa. L. niby mogła się nie zgodzić, ale czy rzeczywiście miała wybór? W końcu dostała obietnicę powrotu do Francji.
Bohaterka nie znała mężczyzny, za którego miała wyjść. Nikt nie znał, jej matka zobaczyła go po prostu za oknem i spodobał jej się. L. ocknęła się tuż przed samą ceremonią, próbowała się wycofać, ale tak naprawdę nie miała już wyboru. Musiała się oślubić. Wkrótce zaszła w ciążę i w czwartym jej miesiącu przekonała męża, że powinna urodzić we Francji. Kiedy tam wyjechała, już nie wróciła. Zdecydowała się na życie samotnej kobiety z dzieckiem. Wiele kobiet nie ma aż takiej odwagi.
W Zapachu Francji suchamy jej opowieści ilustrowanej animowanymi kadrami wyglądającymi, jakby narysowało je jakieś dziecko. Prostymi, ale skutecznie opisującymi losy L. Zwyczajne losy przeciętnej kobiety, jakich mnóstwo na świecie. Tylko że świata to nie obchodzi. Ważniejsze jest, co powiedział ten czy inny polityk, z kim się spotkał, kogo obraził…
Zobacz, jeśli:
– Lubisz krótkie dokumenty
– Interesują cię losy kobiet
Odpuść sobie, jeśli:
– Masz gdzieś historie innych ludzi
– Odrzuca cię kreska tej opowieści
Michał Zacharzewski
Zapach Francji, L’odeur de la France, 2021, reż. Eve-Chems De Brouwer
Ocena: 7/10
Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.