
Klątwa starego kina to już szósta odsłona Kociej szajki, popularnej serii książeczek dla dzieciaków. Takiej ilustrowanej i okraszonej zagadkami kryminalnymi. Po gościnnych występach w Toruniu – w tomie Kocia szajka i fałszerze pierników – bohaterowie wracają do rodzinnego Cieszyna, bo tam też źle się naprawdę dzieje. Strasznie dziwnie i dziwnie strasznie.
Choć właściwie to dzieje się dobrze. Życie płynie spokojnie, w takt imprez organizowanych przez futrzaki, swoje dokładają też zwierzęta z czeskiej strony, które od czasu przygotowują jakieś uroczystości, rauty czy pikniki. Aż w końcu uwagę wszystkich zaczyna zwracać stare miejskie kino, a raczej jego remont, na który zdecydował się jego nowy właściciel. Dochodzi tam do przedziwnych zjawisk i wypadków, na skutek których niektórzy zaczynają mówić o duchach. No bo jak inaczej nazwać tajemnicze odgłosy, spadające puszki z farbą czy rozmaite pułapki, w które wpadają postronni obywatele?
Kocia szajka rozpoczyna śledztwo, które doprowadzi do wskazania winnego. Dorośli czytelnicy, obeznani ze współczesną rzeczywistością, wytypują go zresztą dość wcześnie. Dzieciaki będą miały zabawę, czytając o rozważaniach kotów, ich próbach wezwania ducha kotki żyjącej niegdyś w kinie, wreszcie przesłuchaniach potencjalnych podejrzanych. Dla mnie kryminalna zagadka nie jest tu najważniejsza. Liczy się elegancki styl zwierzaków, ich dostojne przekomarzania się przerywane ważnymi zajęciami takimi jak chociażby pielęgnacja ogona.
Morfeusz, Komandos, Lola, mówiąca gwarą Bronka od Cieślarów czy chociażby bracia Piksele tworzą barwną grupę, dodatkowo pojawia się w niej młodziutki Precelek. Fanom kotów Kocia szajka i klątwa starego kina dostarczy niezłych wrażeń, nawet jeśli to lektura na nie więcej niż godzinę. Ale tak to już jest z książeczkami dla dzieci. Wysoka cena, krótka piłka. Najlepiej więc iść do biblioteki…
Joel
Kocia szajka i klątwa starego kina
Autorka: Agata Romaniuk
Ilustracje: Malwina Hajduk
Wydawnictwo Agora
Polub nas na Facebooku i Twitterze.