Ślub doskonały

Ślub doskonały to filmowa wersja teatralnej komedii omyłek autorstwa Robina Hawdona. Całkiem niezłej komedii, która jednak powinna na deskach teatru pozostać. A już na pewno nie powinien jej przenosić na polskie ekrany Nick Moran, aktor znany chociażby z Porachunków. Powstał bowiem bardzo siermiężny obraz, w którym wszelki dowcip zabija kulawa, telewizyjna realizacja.

Ona (Aleksandra AdamskaMiasto 44) zachodzi w ciążę ze swoim ukochanym. Sęk w tym, że mężczyzna jest muzułmaninem. Jej mamuśka (Ewa KasprzykWojna polsko-ruska) oświadcza, że takie coś nie przejdzie. Mąż musi być, ale Polak-katolik. Jej wybór pada na zahukanego pracownia jej firmy (Adam Woronowicz Orzeł. Ostatni patrol). Facet nie ma nic do gadania. Ma się żenić, a dziecko wychować jak swoje. Koniec i kropka.

Akcja Ślubu doskonałego tak naprawdę rozpoczyna się w dniu ślubu. Pan młody budzi się w pokoju hotelowym nad salą weselną. Obok niego śpi piękna, nieznana mu dziewczyna (Sandra Staniszewska-Herbich), a do drzwi dobija się świadek (Piotr Głowacki Detektyw Bruno). I słusznie, że się dobija, bo lada moment wpadnie tam mamuśka z wizytą. Jeśli dowie się, że jej przyszły zięć zdradził jej córeczkę tuż przed ślubem, nogi mu z tyłka powyrywa.

Sporo tu z teatru telewizji. Od przestrzeni (cały film toczy się w jednym i tym samym dworku oraz jego okolicach) przez charakteryzację (szminka w kształcie ust na czole pana młodego) po przerysowane aktorstwo (zaznaczam, stoi ono na wysokim poziomie!). Teatr rządzi się jednak swoimi prawami. Co sprawdza się na scenie, niekoniecznie działa na ekranie. Scena gwarantuje bowiem umowność, sporo pozostawia wyobraźni. Film jest dosłowny, każe zastanawiać się, czy poszczególne wydarzenia w ogóle są możliwe.

Stąd lista wad Ślubu doskonałego jest długa. Zachowanie bohaterów razi sztucznością, dialogi na kilometr pachną teatrem, zwroty akcji są niekiedy zwyczajnie głupie, a wszechobecne logo browaru-sponsora irytuje. Do tego humor żenuje, montaż kuleje, a sensu brakuje. Jak więc dotrwałem do końca seansu? Wyobraziłem sobie, że siedzę w teatrze. I nawet parę razy się zaśmiałem. Bo na scenie miałoby to swój urok.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz komedie omyłek
– Kochasz teatr telewizji

Odpuść sobie, jeśli:
– Masz uczulenie na product placement
– Nie lubisz durnych polskich komedii

Michał Zacharzewski

Ślub doskonały, 2023, reż. Nick Moran, wyst. Adam Woronowicz, Piotr Głowacki, Aleksandra Adamska, Ewa Kasprzyk, Magdalena Lamparska, Aleksandra Popławska, Sandra Staniszewska-Herbich, Krzysztof Stelmaszyk, Paweł Deląg, Andrzej Grabowski, Tomasz Oświeciński, Otar Saralidze, Krzysztof Czeczot, Zbigniew Suszyński, Bartosz Porczyk, Krzysztof Szczepaniak, Grzegorz Wojdon, Filip Chajzer, Laura Breszka, Krzysztof Ogłoza, Radosław Liszewski, Aleksander Podolak, Karol Górski, Paweł Marczuk, Nick Moran, Michał Piłat

Ocena: 3,5/10

Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.