
Tytuł Domowe piekło sugeruje ciężki dramat obyczajowy o przemocy, jakiej doświadcza pewnie wiele osób i to nie tylko w naszym kraju. W jakimś sensie to prawda, choć film jest… horrorem. I to takim horrorem, w którym pojawiają się moce nadprzyrodzone.
Domowe piekło zaczyna się tam, gdzie skończyłby się ów dramat obyczajowy. Marnie Watson (Famke Jannsen – X-Men 2) zabija swojego męża w samoobronie. Właśnie wraca do domu, eskortuje ją były partner jej męża, policjant Lou Shanks (Bobby Cannavale – Szef). On też z polecenia sądu aktywuje specjalne urządzenie namierzające, które nie pozwala Marine oddalić się na więcej niż 100 stóp od centralnej części domu. Jeśli kobieta przekroczy tę granicę na więcej niż 3 minuty, policja otrzyma stosowną informację i będzie mogła wkroczyć.
Początkowo Marnie próbuje jakoś ułożyć sobie życie. Znaleźć zajęcie, dogadać się z dostawcą, Joeyem (Ed Westwick – Syn Rambow), by zakupy przynosił jej do domu. Kiedy pewnego dnia wieczorem kładzie się spać, pojawia się duch jej męża (Michael Pare – BloodRayne: Krwawa Rzesza). Przerażona kobieta zaczyna uciekać i za jego sprawą spada ze schodów.
Dość szybko Domowe piekło zamienia się w standardową produkcję grozy i przemocy. Duch prześladuje Marnie, ona próbuje się bronić, znaleźć kogoś, kto jej uwierzy. Głębi psychologicznej w tym niewiele, prawdy o przemocy w rodzinie również tylko odrobina. Ja na przykład zachowywałbym się zupełnie inaczej na miejscu bohaterki, która zdaje się nie wykorzystywać wszystkich szans na rozwiązanie problemu. Najgorsze jest jednak to, że film nie straszy. A to przecież horror. Powinien przynajmniej trzymać w napięciu…
Zobacz, jeśli:
– Zainteresowała cię tematyka
– Lubisz Janssen
Odpuść sobie, jeśli:
– Boisz się duchów
– Nie lubisz niestrasznych horrorów
Michał Zacharzewski
Domowe piekło, 100 Feet, 2008, reż. Eric Red, wyst. Famke Janssen, Bobby Cannavale, Ed Westwick, Michael Paré, John Fallon, Patricia Charbonneau, Kevin Geer, Kembe Sorel, Tibor Pálffy, Evelyne Kandech, Ken Kelsch
Ocena: 4/10
Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.