
Prasa umiera. Rok 2022 zmiótł z rynku kilkadziesiąt znanych i lubianych tytułów, a przyszły pewnie nie będzie lepszy. Ostatni kiosk na Limance pokazuje ten problem z nieco innej perspektywy. Jego bohaterem jest Wojciech Głowacki, od ponad trzydziestu lat mieszkający na Bałutach. Prowadzony przez niego kiosk przetrwał najdłużej…
Dokument Ostatni kiosk na Limance nie jest dużym filmem. To piętnastominutowa, półamatorska krótkometrażówka, która największą wartość ma pewnie dla mieszkańców ulicy Limanowskiego, zwłaszcza tych, którzy przy bloku z numerem 108 przez lata zaopatrywali się w prasę. Tam właśnie pracował pan Wojciech. Najpierw w kiosku RUCH-u, a kiedy mu go podebrali, w niewielkim blaszaku tuż obok. Kiosk padł, blaszak zamienił się w drewnianą budkę, pozostały gazety, bilety i papierosy.
Dla mnie, mieszkańca Warszawy niewiele mającego z Łodzią wspólnego, to również nostalgiczna podróż w przeszłość. Sam pamiętam, jak kiedyś po gazety ustawiały się kolejki. Jak czekało się na tych kilka ulubionych czasopism i jak kioskarz wydawał je spod laty. Dziś w mojej okolicy też prawie nie ma już kiosków. Prasę niby można kupić w sklepie spożywczym i na stacji benzynowej, ale wybór tytułów jest tam więcej niż skromny. W komunikacji miejskiej mało kto czyta po gazety, nawet stoiska ze zwrotami poznikały z dworców. Era papierowych czasopism odchodzi w przeszłość.
Pan Wojciech wspomina, że przy Limanowskiego – jednej z dłuższych łódzkich ulic – działało kiedyś kilkanaście kiosków, a w każdym rozchodziło się mnóstwo gazet. Samego Expresu Ilustrowanego sprzedawał po 200 egzemplarzy. Pod koniec 2021 roku działał już tylko jeden z nich, ten należący do bohatera filmu, a sprzedaż najpopularniejszej gazety spadła o 75%. Papierosy, bilety, napoje ludzie kupowali w sklepach. Interes trzeba było zamknąć.
Ostatni kiosk na Limance to na dobrą sprawę rozmowa z panem Wojciechem, kilka kadrów z wnętrza kiosku, kilka na zewnątrz, do tego parę słów rzuconych przez jednego z klientów. A jednak autorowi udało się wywołać nostalgię, pokazać pewne zjawiska społeczne, a przede wszystkim przedstawić nam niezwykłego bohatera. Takich kioskarzy jak pan Wojciech chciałoby się znać. Takich ludzi…
Zobacz, jeśli:
– Pochodzisz z Bałut czy Limanki
– Pamiętasz czasy kiosków
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie tęsknisz za prasą drukowaną
– Nie lubisz łódzkich klimatów
Michał Zacharzewski
Ostatni kiosk na Limance, 2022, reż. Łukasz Cieślak, Łukasz z Bałut
Ocena: 6/10
Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.