Katar: Mroczna strona Mundialu

Mundial w Katarze budzi kontrowersje. Począwszy od korupcji, która przyczyniła się do wyboru gospodarza, przez tragiczne warunki panujące na budowach, po koszmarne ceny panujące na miejscu i surowe przepisy forsowane przez państwo-organizatora. Reportaż Katar: Mroczna strona Mundialu skupia się na wyzysku robotników, na który długo panowało przyzwolenie.

Mechanizm opisany w Katar: Mroczna strona Mundialu był prosty. Młody, zdrowy, silny mieszkaniec jednego z wielu biednych państw świata, choćby Bangladeszu, otrzymywał bardzo dobrą propozycję pracy. Miał wyjechać na parę lat do Kataru, porzucić na ten czas rodzinę, ale wrócić ze sporą sumą pieniędzy. Wymagało to pokrycia kosztów wyjazdu, które wraz z biletem lotniczym i wszystkimi niezbędnymi dokumentami sięgały nawet 10 tysięcy dolarów. Całe wioski składały się na tę sumę bądź wykładał ją sponsor. Nowy właściciel współczesnego niewolnika.

Na miejscu rzeczywistość okazywała się inna. Wręcz tragiczna. Pracownik musiał oddać dowód i spać w ciasnym, zatłoczonym pomieszczeniu. Wśród pluskw i innego robactwa. Pracował po kilkanaście godzin dziennie w najgorszym upale, za co otrzymywał do 270 euro miesięcznie. Często z opóźnieniem. Był dręczony przez szefów, upokarzany na każdym kroku. Co gorsza, nie mógł zrezygnować z pracy, zmienić budowy, wrócić do kraju. No, chyba że zapłacił równowartość kilkumiesięcznej pensji, ale kogo stać na takie odszkodowanie?

Katar jest specyficznym państwem. Żyje w nim około 3 milionów ludzi, z czego większość stanowią emigranci. Wielu z nich pracuje ponad swoje siły w niewielkich firemkach, którym większe zlecają wykonywani określonych zadań. Koncerny budujące stadiony, hotele czy drogi – często znane firmy amerykańskie, europejskie czy na przykład koreańskie – w ten sposób umywają ręce. Nie one zatrudniają za bezcen. One tylko zlecają firmom lokalnym, ale też indyjskim czy bangladeskim.

Podczas przygotowań do mundialu zginęło ponad sześć tysięcy robotników. Wiele z nich z wycieńczenia bądź zbyt długiego przebywania na słońcu. Rodziny – co pokazuje Katar: Mroczna strona Mundialu – otrzymywały wówczas zawiadomienie o śmierci z jakimś absurdalnym powodem zgonu, choćby bólem zębów. Nic nie mogły zrobić. Często nawet nie dostawały ciała zmarłego. Żadnego odszkodowania. Sami robotnicy też mieli związane ręce. Za krytykę systemu mogli trafić do więzienia.

FIFA umywała ręce. Co prawda pod wpływem krytyki zadbała o to, by na jej budowach warunki były odrobinę lepsze, ale już hotelami czy autostradami zupełnie się nie przejmowała. Przymknęła też oczy na obyczaje panujące w Katarze, zakaz utrzymywania związków homoseksualnych czy picia alkoholu. Hasełka w stylu „FIFA against racism” nagle straciły na znaczeniu. Katar: Mroczna strona Mundialu pokazuje smutną rzeczywistość. Widać igrzyska muszą trwać za wszelką cenę.

Zobacz, jeśli:
– Interesujesz się sytuacją na świecie
– Ciekawi cię mundial w Katarze

Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na obecność piłkarzy w tym dokumencie

Michał Zacharzewski

Katar: Mroczna strona Mundialu, Exploitation: The Dark Side of the World Cup, 2022, reż. Florian Nusch

Ocena: 6/10

Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.