Zostań przy mnie to kolejna powieść Harlana Cobena, która doczekała się ekranizacji. Nie jest to najlepsza jego książka, ale na pewno całkiem sprawnie napisana. Czyta się ją szybko, z zainteresowaniem. Tak właśnie powinno się czytać takie czytadła.

W Zostań przy mnie śledzimy losy trójki bohaterów. Pierwszym jest fotograf, który się stoczył i obecnie pełni rolę paparazzi na zamówienie. Nienawidzi siebie i swojej roboty, ale nie ma pomysłu, co mógłby robić innego. Drugim bohaterem okazuje się detektyw, którego od siedemnastu lat dręczy nierozwiązana sprawa. Chodzi o mężczyznę, który pewnego dnia porzucił rodzinę i dosłownie rozpłynął się w powietrzu. Ostatnią bohaterką jest kobieta, szczęśliwa żona i matka trójki dzieci, która ukrywa przed światem, iż przed laty była striptizerką.

Ich losy przecięły się w przeszłości i przetną się ponownie, a wszystko to będzie miało związek ze śmiercią paru osób. Powieść może nie wciąga od pierwszego rozdziału, ale potem się rozkręca, a zwrotów akcji nie brakuje. Coben akurat to potrafi – wodzić czytelnika za nos, podsuwać mu mylne tropy, zaskakiwać i oszukiwać. Robi to bardzo sprawnie, bo sama zagadka nie jest tu przecież skomplikowana i chyba też jej rozwiązanie nie do końca przekonuje.

Wniosek z Zostań przy mnie płynie ten sam, co zawsze. Tak naprawdę nie znamy ludzi, których się otaczamy. Wszyscy mają jakieś swoje tajemnice, którymi niekoniecznie dzielą się z otoczeniem. Tak jest w książkach, ale czy podobnie jest w rzeczywistości? Niektórzy po prostu nie mówią o swojej przeszłości i w związku z tym zawsze mają w zanadrzu jakieś niespodzianki…

Joel

Zostań przy mnie
Tytuł oryginału: Stay Close
Autor: Harlan Coben
Przekład: Zbigniew A. Królicki
Wydawnictwo: Albatros

Polub nas na Facebooku i Twitterze.