World of Warcraft: Wrath of the Lich King to drugie rozszerzenie gry komputerowej World of Warcraft, wydane w 2008 roku. Niedawno ukazała się gra planszowa pod tym samym tytułem. Jej akcja toczy się oczywiście w tym samym świecie i nawet pewne wydarzenia się powtarzają, ale doświadczenia towarzyszące zabawie są oczywiście zupełnie inne. Bo World of Warcraft: Wrath of the Lich King to tak naprawdę nieco zmieniony Pandemic.

Pudełko jest słusznych rozmiarów i waży swoje. Wszystko przez sporych rozmiarów planszę przedstawiającą między innymi Cytadelę Lodowej Korony będącą siedzibą tytułowego Króla Lisza. Swoje dokładają też figurki ghuli i bohaterów. Bardzo ładnie wykonane, pełne szczegółów, z pewnością stanowią sporą atrakcję, a przy okazji podbijają niemałą cenę zestawu. Nie sposób nie wspomnieć wreszcie o ponad stu kartach, które wykorzystuje się podczas zabawy.

Oryginał był grą fabularną, stąd i planszówka mocno na fabule bazuje. Akcja toczy się w Azeroth, któremu zagraża wspomniany Król Lisz. Trzeba go zatłuc, ale nie jest to zadanie dla jednego śmiałka. Potrzebna jest zgrana i współpracująca ze sobą grupa. Stąd gracze nie rywalizują ze sobą, a wspólnie walczą „przeciwko grze”. Realizują zaplanowany przez twórców planszówki scenariusz i mierzą się z kolejnymi wyzwaniami. Sporo walczą, często rzucają kostkami, od czasu do czasu leczą rany.

Przeciętna rozgrywka trwa około godziny, przy czym to kwestia scenariusza. Niektóre elementy dobierane są losowo, misje mają różne cele, dzięki czemu nic nie stoi na przeszkodzie, by po zakończeniu partii rozegrać kolejną. World of Warcraft: Wrath of the Lich King jest w dużo większym stopniu regrywalne niż oryginalny Pandemic, ale też prostszy i bardziej losowy.

Joel

World of Warcraft: Wrath of the Lich King, Rebel.pl

Polub nas na Facebooku i Twitterze.