Rise Up

Uwielbiam takie gry. Niewielkie, pozbawione fajerwerków, bazujące na nieskomplikowanym koncepcie. A jednak wciągające. Może nie na długo, ale na pięć minut. A wieczorem znów na parę chwil. I na czas jazdy metrem. Albo na stanie w kolejce po chlebuś. Rise … Czytaj dalej Rise Up