Blade: Mroczna trójca

Twórców Blade: Mroczna trójca trzeba pochwalić za oryginalność. Mogli nazwać ten film Blade: Wieczny łowca 3, ale pokusili się o… nieco inny tytuł (zarówno w polskiej, jak i angielskiej wersji). Równie innowacyjnych pomysłów mieli zresztą więcej. Szkoda, że większość nie wypaliła i część trzecia jest najsłabszą odsłoną serii.

Na Pustyni Syryjskiej grupka wampirów odkrywa grobowiec, w którym został pochowany Dracula. Tymczasem wrobiony w morderstwo Blade (Wesley Snipes) zostaje schwytany przez FBI, które najwyraźniej wcześniej nie przejmowało się tym, że hurtowo zabijał „ludzi”. Mocno rozczarowany całą sytuacją człowiekowampir zaczyna mieć dość prowadzonej przez siebie krucjaty. Z pomocą przychodzi mu córka jego najlepszego przyjaciela, Abigail (Jessica BielHitchcock). Problem w tym, że Blade nigdy jeszcze nie walczył z tak potężnym adwersarzem jak legendarny wampir z Rumunii.

Reżyserem filmu został David S. Goyer, scenarzysta poprzednich części serii. Pomysł miał dobry – zmusił swojego bohatera do walki tak z ludźmi, jak i wampirami. Znalazł mu nawet godnego, aczkolwiek zajechanego przez Hollywood przeciwnika. Zgubił jednak to, co zadecydowało o sukcesie poprzednich części – klimat. Blade: Mroczna trójca to film przerysowany. Główny bohater coraz bardziej przypomina modela rzucającego efektowne teksty, Draculi zaś bliżej do członka boy bandu. Nowe postacie (kreowane przez Jessicę Biel i Ryana Reynoldsa) rozczarowują. Brak im tak charyzmy, jak i dobrych tekstów. W dodatku walki są źle zmontowane, nie tak efektowne jak w poprzednich częściach.

Mam wrażenie, że Blade: Mroczna trójca to festiwal błędnych decyzji, tak fabularnych, jak i castingowych. Za dużo tu humoru, za mało mroku. Dracula wydaje się kompletnie niepotrzebny, a i Wesley Snipes wydaje się zmęczony rolą. Być może dlatego część czwarta nigdy nie powstała. Trochę szkoda tej postaci. Tych fajerwerków i tego klimatu z dwóch pierwszych części cyklu…

Zobacz, jeśli:
– Uwielbiasz dwie pierwsze części serii i nic tego nie zepsuje
– Kolekcjonujesz filmy o Draculi

Odpuść sobie, jeśli:
– Spodziewasz się widowiska na poziomie części pierwszej

Michał Zacharzewski

Blade: Mroczna trójca, Blade: Trinity, 2005, reż.  David S. Goyer, wyst. Wesley Snipes, Kris Kristofferson, Jessica Biel, Ryan Reynolds, Parker Posey, Dominic Purcell, Natasha Lyonne, Callum Keith Rennie, Paul Levesque, James Remar, Paul Levesque, John Michael Higgins, Steve Braun

Ocena: 5/10

Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność
na platformach filmowych i VOD.

8 uwag do wpisu “Blade: Mroczna trójca

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.