Przesunięci

Przesunięci to taki prościutki, grzeczny film przeznaczony na niedzielne popołudnie. Brakuje mu pazura, ale też jakiegokolwiek realizmu. Opowieść o chłopaku opracowującym aplikację randkową konsultowano zapewne z człowiekiem, który słyszał kiedyś o aplikacjach, być może nawet podjął próbę ściągnięcia jednej z nich. Na pewno jednak aplikacji nie stworzył i nie wie, jakie mają możliwości. W efekcie najbardziej bawi tu głupota scenarzystów…

Mamusia i siostra odwożą nerda Jamesa (Kendall Ryan Sanders) na studia. Chłopak jest zdolnym programistą, dostał się nawet na MIT, jednak jego rodziców nie byłoby stać na opłacenie czesnego. Dlatego chłopak trafia na przeciętną uczelnię gdzieś na Florydzie, pełną niezbyt zainteresowanych nauką osiłków. James ma prostokątną, informerską twarz i sztywność charakterystyczną dla osób, które słońce widują tylko na tapecie Windowsa.

Jego współlokator dość szybko wywala go z pokoju, bo chce spędzić upojną noc z dopiero co poznaną dziewczyną. Lance (Noah Centineo) jest przystojniakiem, leniwym nieukiem, który najbardziej nie cierpi tego, że po takiej upojnej nocy dziewczyny coś od niego chcą, zamiast zmyć się i nigdy więcej nie pokazywać. Dlatego wymyśla aplikację, w której nie będzie to możliwe, i zmusza Jamesa do zaprogramowania jej…

Przesunieci to film, w którym jeden zdolny koleś w przeciągu kilku tygodni tworzy aplikację randkową wraz z efektownym filmem reklamowym, którą następnie promuje, rozdają ulotki na campusie (a Lance urządza o niej pogawędki). Aplikację, w której regulaminie stoi, że facet ma prawo nie pamiętać imienia dziewczyny i nie podawać jej swojego, żeby przypadkiem za dużo sobie nie myślała. I która automatycznie urywa kontakt między stronami po wspólnie spędzonej nocy, przy czym faceci wiedzą o tym wcześniej, a dziewczyny niekoniecznie.

Tej produkcji brakuje wszystkiego. Ciekawszych postaci, głębszego wniknięcia w problem, zabawniejszych żartów (tu mamy śmiać się z tego, że James szantażuje Lanca tym, że nie zrobi mu aplikacji, i zmusza go do… robienia sobie herbaty). Konsekwencji złych czynów. Przecież współczesne aplikacje randkowe ze swoimi wadami i zaletami to temat na niebanalny i całkiem głęboki film. Opis zjawiska, które staje się normalnością. Przesunięci nawet nie próbują o nim opowiedzieć. Ograniczają się do banalnej w sumie konkluzji, że dziś już nikt nie chodzi na randki…

Zobacz, jeśli:
– Lubisz filmy, których twórcy nie mają pojęcia o tym, o czym opowiadają

Odpuść sobie, jeśli:
– Też robisz aplikacje na komórki
– Interesujesz się tematem współczesnych randek (lepiej zobacz Dating Project)
– Liczysz, że to zabawna komedia studencka w stylu American Pie
– Wiesz, że jedną linijką kodu nie da się wyłączyć wszystkich aplikacji randkowych na świecie          

Michał Zacharzewski

Przesunięci, Swiped, 2018, reż. Ann Deborah Fishman, wyst. Kendall Ryan Sanders, Noah Centineo, Nathan Gamble, Christian Hutcherson, Kristen Johnston, George Hamilton, Shelby Wulfert, Leigh-Allyn Baker, Alana Stewart

Ocena: 3/10

Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność
na platformach filmowych i VOD. 

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.