
Jak już robić remake, to z pomysłem. Tak, by wnieść coś nowego do opowieści, pokazać ją z innej strony albo przynajmniej zmienić jej wydźwięk. Przenieść akcenty w inne miejsce. Ron Silver w swoim reżyserskim debiucie tak właśnie postąpił. Jego Kapsuła ratunkowa nie przypomina filmu Alfreda Hitchcocka, na bazie którego ją nakręcono. W oryginalne grupka ludzi wylądowała na łajbie tuż po zniszczeniu alianckiego liniowca przez wrogi okręt niemiecki. Tu bohaterowie dryfują w kosmosie…
W Wigilię 2168 roku na pokładzie statku kosmicznego dochodzi do poważnej awarii. Ośmiu osobom udaje się uruchomić tytułową kapsułę ratunkową i uciec przed eksplozją. Jednak udana ucieczka to dopiero pierwszy krok w walce o życie. Trzeba jeszcze doczekać pojawienia się ekipy ratunkowej, tymczasem kapsuła powoli rozpada się. Jedna awaria goni drugą, zaczyna brakować tlenu. Pojawia się pytanie, czy nie lepiej pozwolić umrzeć ciężko rannemu towarzyszowi i w ten sposób zaoszczędzić trochę zapasów.
Oczywiście filozoficzne rozważania dotyczące wartości ludzkiego życia nie są w Kapsule ratunkowej najważniejsze. To film amerykański – celem twórców było nakręcenie pasjonującego widowiska. Dlatego na pokładzie dochodzi do zabójstwa, a bohaterowie zaczynają uświadamiać sobie, że bezkrytyczne obdarzanie zaufaniem towarzyszy podróży może nie być najmądrzejszym pomysłem. Tylko komu ufać, jeśli w ogóle komukolwiek?
Kapsuła ratunkowa to zaskakująco udany film. Trzymający w napięciu, zaskakujący, a przede wszystkim czarujący specyficznym, niepokojącym klimatem. Trudno również nie docenić przemyślanej, choć oszczędnej scenografii oraz niezłych jak na niewielki budżet efektów specjalnych. Mam świadomość, że to nie jest arcydzieło i wielu widzów skutecznie zniechęci do siebie. Jednocześnie to obraz, który zasługuje na dużo większą popularność. Jest prawie nieznany, a w porównaniu do wielu współczesnych produkcji to naprawdę ciekawy, niebanalny tytuł.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz kino science-fiction
– Znasz hitchcockowski oryginał
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz tanich produkcji z lat 90.
Michał Zacharzewski
Kapsuła ratunkowa, Lifepod, 1993, reż. Ron Silver, wyst. Stan Shaw, Ed Gale, Kelli Williams, Adam Storke, Cork Hubbert, CCH Pounder, Ron Silver, Robert Loggia
Ocena: 7/10
Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.