Impostor

Nie tak dawno, bo przy okazji Prodigy. Opętany, mogliśmy przekonać się, że mało które filmowe straszydło przeraża równie skutecznie co dzieci. Impostor podąża tym samym szlakiem, a przyczynę dziwacznej przemiany juniora czyni jeszcze bardziej enigmatyczną. I właśnie na tym wygrywa. Kiedy twórcy horrorów próbują wytłumaczyć coś niewytłumaczalnego, często tylko się pogrążają.

Punkt wyjścia przypomina z kolei ten z filmu Z lasu. Oto jest las, a obok lasu dom. Położony na odludziu i wymagający remontu. Właśnie do niego wprowadza się samotna matka wraz z niespełna dziesięcioletnim chłopcem. Dzieciak bardzo szybko wybiera się na przechadzkę po okolicy i odnajduje gigantyczne zapadlisko. Wkrótce zaczyna dziwnie się zachowywać. Sięga po potrawy, których dotąd nie lubił, porusza nietypowe tematy, nocą krąży po domu i nie boi się już pająków. Jego matka dowiaduje się tymczasem, że jej sąsiadka przed laty oszalała. Twierdziła, że jej syn nie jest w rzeczywistości jej synem…

Pomysł to ciekawy i został całkiem sprawnie rozwinięty. Reżyser Lee Cronin niemal całkowicie zrezygnował z jump-scare’ów i postawił na budowanie mrocznej atmosfery złożonej z niedopowiedzeń i zaledwie sugestii. Sięgnął po wyprane z kolorów, ale nastrojowe kadry i niepokojącą muzykę, a także niespieszne tempo samej opowieści. Przez moment próbował grać na domniemanej chorobie psychicznej bohaterki, która właśnie rozstała się z mężem i może mieć w związku z tym problemy emocjonalne, ale nie pociągnął tematu. Może i słusznie, bo jako widzowie przez cały czas czujemy, że z jej synem jest coś nie tak. Szukamy tylko na to dowodów. W tym kontekście polski tytuł filmu Impostor jest spoilerem – oryginalny brzmi przecież „Dziura w ziemi”.

Część widzów może być filmem rozczarowana. To nie jest obraz, na którym podskakuje się w fotelu albo ze strachu obgryza paznokcie. Finał nie dostarcza zbyt wielu odpowiedzi, poza tym chwilami trudno też zidentyfikować się z bohaterką (ja na jej miejscu podejmowałbym zupełnie inne decyzje).  Nie zmienia to faktu, że Impostor na tle sztampowych i niewiarygodnych amerykańskich horrorów wypada naprawdę dobrze. Nie jest to może kino klasy Czarownicy czy Babadook, ale dla miłośników gatunku rzecz na pewno godna uwagi.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz nieoczywiste horrory
– Wyżej cenisz atmosferę od hektolitrów krwi

Odpuść sobie, jeśli:
– Mieszkasz koło lasu
– Ostatnio nie poznajesz swoich dzieci

Michał Zacharzewski

Impostor, The Hole in the Ground, 2019, reż. Lee Cronin, wyst. Seána Kerslake, James Quinn Markey, Simone Kirby, Steve Wall, Eoin Macken, James Cosmo

Ocena: 6/10

Polub nas na Facebooku!

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.