Babes with Blades

Tytuł miał przyciągać. Tylko nie wiem kogo. Pryszczatych nastolatków? Fanów dalekowschodnich produkcji o walkach na miecze? A może miłośników kaskaderki, bo Babes with Blades napisała, wyprodukowała, wyreżyserowała Cecily Fay, filigranowa (142 cm) specjalistka od scen trudnych i niemożliwych. Ma ich trochę na koncie – pracowała między innymi przy Prometeuszu i Królu wyjętym spod prawa. Zawsze jednak chciała kręcić własne filmy…

Azura (Cecily Fay) wywodzi się z rasy nieustraszonych wojowniczek. Cały jej ród został jednak wyrżnięty, a ona sama przez wiele lat ukrywała się w kolonii górniczej na planecie Draiga. W końcu jednak wpadła w ręce handlarza niewolników i szefa miejscowej szkoły gladiatorów (John Robb). Została przez niego zmuszona do walki na arenie z innymi twardymi jak skala kobietami. Na pięści, na noże, na miecze. Jej nadzieją pozostaje ruch oporu, który dopiero się organizuje i zamierza strącić z „tronu” miejscowego tyrana.

Nawet jeśli brzmi to przyzwoicie, to jest koszmarnie tandetnie. Owa kolonia górnicza to jakaś fabryczka z wielkimi halami magazynowymi i kilometrami korytarzy, w których toczy się akcja filmu. Mimo względnej nowoczesności nie ma tu współczesnej broni palnej, komórek czy komputerów, a ludzie ubierają się, jakby wciąż trwało średniowiecze. No dobra, średniowiecze przemieszane z punkiem. Samym walkom, choreograficznie przeciętnym, towarzyszy słaba praca kamery. Aktorzy bardzo się starają i mają spore umiejętności fizyczne, ale dziury budżetowej nie załatają. Tym bardziej, że nie potrafią za dobrze grać.

Trudno zachwycać się filmem, w którym ruch oporu składa się z kilku osób, a na walki zorganizowane ku chwale miejscowego watażki przychodzi może trzydzieści. W którym dialogi są drewniane, dźwięki towarzyszące walkom żywcem wyjęte z lat osiemdziesiątych, a sama historia koszmarnie nudna. Babes with Blades to tandetna produkcja adresowana do miłośników skąpo odzianych kobiet w obcisłych, skórzanych wdziankach, sprawnie wymachujących mieczami. Skoro mają one swoich fanów wśród graczy, więc czemu nie wśród miłośników kina?

Zobacz, jeśli:
– Chcesz zobaczyć mierzącą 142 cm kaskaderkę w akcji
– Lubisz kobiety w skórzanych wdziankach i walki na miecze

Odpuść sobie, jeśli:
– Unikasz filmów słabych
– Nie lubisz produkcji kręconych za fistaszki

Michał Zacharzewski

Babes with Blades, 2018, reż. Cecily Fay, wyst. Cecily Fay, Lauren Okadigbo, Yennis Cheung, Joelle Simpson, John Robb

Ocena: 2/10

Polub nas na Facebooku!

Jedna uwaga do wpisu “Babes with Blades

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.