To film o problemach pierwszego świata, różnych spojrzeniach na życie i trudnościach w porozumiewaniu się. Również obraz bliskich sobie ludzi, którzy są jednocześnie sobie bardzo dalecy i mimo chęci nie potrafią się dogadać. Ktoś pewnie dodałby, że to produkcja o współczesnych nowojorczykach, którzy są trochę oderwani od życia i jednocześnie mocno w nim osadzeni. Szkoda, że In Our Nature to jednocześnie przegadany dramat obyczajowy, w którym naprawdę niewiele się dzieje.
Gil posiada spory domek na prowincji. Jest wziętym adwokatem, człowiekiem aroganckim i pewnym siebie, który nie boi się jednak ciężkiej pracy. Szykuje się właśnie do małżeństwa ze znacznie młodszą Vicky, rozwódką z dzieckiem, która spodziewa się kolejnego potomka. Ich plany na wypoczynek z dala od Manhattanu zakłóca odkrycie, że w domku ktoś już mieszka. To syn Gila, Seth, oraz jego dziewczyna. Typowa para z Brooklynu, wegetarianie żyjący z dnia na dzień, trudniący się sztuką i dorabiający po knajpach bądź w organizacjach non-profit.
Konflikt widać gołym okiem. Nie tylko o domek, który na co dzień stoi przecież pusty. Również o pomysły na życie, marzenia, sposoby zarobkowania. Bardzo szybko okazuje się, że Gil i Seth nie potrafią ze sobą rozmawiać. Zachowują się jak duzi chłopcy, którzy nie potrafią ustąpić, nie potrafią zrozumieć drugiej strony, trzymają się więc swoich pozycji. W In Our Nature kobiety są dużo bardziej otwarte, choć zupełnie się nie znają. Obaj panowie utrzymywali je bowiem w tajemnicy.
Nie da się ukryć, że to film niegłupi. Ma momenty zabawne (atak niedźwiedzia), ma dobrze napisane dialogi, wreszcie jasno zarysowany konflikt. Problem w tym, że przez większość czasu bohaterowie po prostu ze sobą rozmawiają. Analizują różne rzeczy, wypominają sobie, kłócą się. I nie wszystkie te rozmowy są interesujące. Wręcz przeciwnie, bardzo często film się dłuży. I dlatego In Our Nature pozostaje kinem niszowym.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz kameralne dramaty
– Nie szukasz w kinie szybkiego tempa i emocji
Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na pogłębione, nieschematyczne postacie
– Oraz na kino niebanalne
Michał Zacharzewski
In Our Nature, 2012, reż. Brian Savelson, wyst. David Ilku, John Slattery, Zach Gilford, Gabrielle Union, Jena Malone, Lola Cook
Ocena: 4,5/10
Polub nas na Facebooku!
Jedna uwaga do wpisu “In Our Nature”