Star Wars: Sanctuary Moon to fanowski film rozgrywający się w uniwersum Gwiezdnych wojen. Stanowi on obietnicę świata, w którym każdy uzdolniony fan może nakręcić swojego szorta i w ten sposób rozszerzyć ukochane uniwersum. Szkoda więc, że autorzy tej akurat produkcji nie bardzo mieli pomysł na interesującą historię.

Akcja filmu Star Wars: Sanctuary Moon dzieje się wkrótce po zniszczeniu drugiej Gwiazdy Śmierci. Pogrążone w chaosie imperium niczego już nie kontroluje, a niedobitki wielkiej niegdyś armii samotnie walczą o przeżycie. Na Endorze właśnie rozbiła się niewielka jednostka. Katastrofę przeżyła niedoświadczona oficer w towarzystwie dwóch szturmowców. Właśnie przedzierają się przez las, szukając sposobu na skontaktowanie się z bazą i wydostanie z niegościnnego księżyca…

Po pierwszym zachwycie – to rzeczywiście pachnie jak Gwiezdne wojny, tylko takie budżetowe – przychodzi jednak rozczarowanie. Twórcy Star Wars: Sanctuary Moon starają się wprowadzić atmosferę rodem z horroru. Bohaterowie znajdują jakieś zwłoki, zaczynają obawiać się o swoje życie, z coraz większym niepokojem rozglądać po gęstwinie. Nam, widzom, klimat ten się nie udziela. Nie widzimy tego, co widzą oni.

Moim zdaniem w Star Wars: Sanctuary Moon zabrakło scenariusza. A ściślej dobrego i zaskakującego pomysłu, jakiegoś zaskoczenia, które mogłoby zrobić wrażenie na oglądającym. Historia prowadzi bowiem do oczywistego finału, może i przewrotnego,  mogącego wyczarować uśmiech na twarzy hardcore’owego fana, ale dla przeciętnego widza rozczarowującego. Twórcy na pewno nieźle się bawili na planie i pomimo miniaturowego budżetu stworzyli ciekawy film. Niestety, nie na tyle ciekawy, by warto było go sobie zapamiętać…

Zobacz, jeśli:
– Kochasz Gwiezdne wojny
– Samemu kręcisz filmy fanowskie

Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na dobrą historię
– Nie lubisz krótkometrażówek

Michał Zacharzewski

Star Wars: Sanctuary Moon, 2023, reż. Gav Chuckie Steel, wyst. Pete Collie, Isabel Salazar, Mark Lockhart

Ocena: 5/10

Polub nas na Facebooku, TikToku i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.