Oppenheimer

Zaskoczenia nie ma. Christopher Nolan, jeden z najbardziej kasowych współczesnych reżyserów, nakręcił film przebojowy i, co najważniejsze, udany pod względem artystycznym. Jednak Oppenheimer to również film ważny, historia człowieka, który odcisnął swoje piętno na historii XX, a może nawet XXI wieku.

Akcję śledzimy w dwóch planach czasowych. Jedną stanowi przesłuchanie Oppenheimera (Cillian MurphyIncepcja) przed komisją i jest obiektywnym zapisem wydarzeń, które reżyser odtworzył na podstawie istniejących nagrań. Druga perspektywa, kolorowa, to już perspektywa samego naukowca. Poznajemy go, gdy studiuje w Anglii i okazuje się lepszym teoretykiem niż praktykiem. Mimo to, a może właśnie dlatego robi karierę naukową i stopniowo zdobywa szacunek środowiska.

Clue całej historii stanowi jednak jego udział w projekcie Manhattan, a więc w przygotowaniu amerykańskiej bomby atomowej. To był wyścig. Niemcy nad nią pracowali, Rosjanie nad nią pracowali, siłą rzeczy musieli pracować i Amerykanie. Wygrany miał szansę wygrać drugą wojnę światową. Oppenheimer zgromadził więc wokół siebie czołowe umysły swojej epoki. Współpracował z najlepszymi. Przez ekran przewijają się więc Einstein, Bohr, Lawrence, Hill czy Teller. Rozmawiają o rzeczach, które zafascynują głównie miłośników fizyki.

Nolan o tym wiedział, dlatego w trzygodzinnym Oppenheimerze sięgnął po kilka innych tematów. Przyjrzał się życiu uczuciowemu bohatera, jego romansowi z Jean (Florence PughNie martw się, kochanie) i małżeństwie z Kitty (Emily Blunt – Na skraju jutra). Odtworzył atmosferę strachu przed komunistami i radykalnemu zwalczaniu sympatyków tego typu partii. Dorzucił do tego kwestię wątpliwości moralnych ogarniających Oppenheimera, który miał przecież świadomość, że jego wynalazek pociągnie za sobą śmierć tysięcy niewinnych ludzi. Skonfrontował ją z cyniczną retoryką prezydenta Trumana (Gary Oldman Mroczny rycerz powstaje). Wreszcie rzucił okiem na świat polityki uosabiany tu przez konserwatywnego członka Komisji Energii Atomowej Lewisa Straussa (Robert Downey Jr.Szef).

Film jest przegadany, to prawda. Ale też świetnie zrealizowany. Zdjęcia są doskonałe, charakteryzacja powalająca, muzyka skutecznie buduje napięcie, a aktorzy grają jak z nut. Oppenheimera ogląda się z zainteresowaniem i to chyba najważniejsze. No bo który równie poważny film odniósł sukces w amerykańskim box office?

Zobacz, jeśli:
– Interesujesz się historią
– Lubisz kino Nolana
– Ciągnie cię do fizyki

Odpuść sobie, jeśli:
– Trzy godziny gadania to dla ciebie o dwie i pół za dużo

Michał Zacharzewski

Oppenheimer, 2023, reż. Christopher Nolan, wyst. Cillian Murphy, Emily Blunt, Matt Damon, Robert Downey Jr., Florence Pugh, Gary Oldman, Josh Hartnett, Jack Quaid, David Dastmalchian, Gustaf Skarsgård, Kenneth Branagh, Alden Ehrenreich, Rami Malek, Tony Goldwyn, Casey Affleck, Olivia Thirlby, Michael Angarano, Dane DeHaan, Matthew Modine, Alex Wolff, David Krumholtz, Josh Peck, James D’Arcy, Dylan Arnold, Jason Clarke, James Remar, Devon Bostick, Emma Dumont, Louise Lombard, Tom Conti, Christopher Denham, Olli Haaskivi, Guy Burnet, Danny Deferrari, Jefferson Hall, Máté Haumann, Jeremy John Wells, Will Roberts, Josh Zuckerman, Sadie Stratton, Brit Kyle, James Urbaniak, Pat Skipper

Ocena: 8,5/10

Polub nas na Facebooku.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

Jedna uwaga do wpisu “Oppenheimer

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.