Ovter God – Kvlt Life

Spotify pełen jest nieodkrytych zespołów. Takich niszowych formacji, których mało kto słucha poza krewnymi i znajomi, czasami również fanami z miasta, w którym kapela się narodziła i czasami koncertuje. Lubię takie cuda wyszukiwać. Niektóre z nich są zaskakująco dobre i nie potrafię zrozumieć, dlaczego nigdy nie przebiły się. Czemu nie zainteresowały szerszej publiczności.

Ovter God to taka niszowa formacja. Na Spotify właściwie nikt ich nie słucha, mają po kilkanaście tysięcy odtworzeń, czyli niewiele. Tyle co nic. Strona na bandcampie też skromna, wyczytać jedynie można, że w skład pochodzącego z Seattle zespołu wchodzą dwie osoby, producent JP oraz wokalistka Rhiannon. Obydwoje lubią muzykę industrialną, new wave’ową, ale i gotycką, chętnie inspirują się Lovecraftem.

Kvlt Life zawiera zaledwie pięć kompozycji. Niezłych, tanecznych, ale soczystych. Zaczynają się elektronicznie, new wave’owo, by później się rozhasać, uderzyć w gitary. Tak jest w Media, tak jest w Unruhe, tak jest w Unnamable. Ten schemat jednak działa. Muzyka brzmi dobrze, melodie brzmią prawidłowo, całość wpada w ucho. Wokal idealnie pasuje do takiej muzyki, Rhiannon potrafi być romantyczna, ale i zadziorna.

Oczywiście fani industrialu Over God znają, trafili na niego podczas nocnych posiedzeń na forach tematycznych czy chociażby słuchając randmowej muzyki zaproponowanej przez streamingową sztuczną inteligencję. Dla mnie to odkrycie, i to przyjemne odkrycie. Takie dodane do ulubionych – skutkiem tego podejrzewam, że jeszcze nieraz zagości w moich głośniczkach. A skoro się podoba, to się dzielę.

Joel

Ovter God – Kvlt Life

Polub nas na Facebooku.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.