Fototapeta – Michał Witkowski

Michał Witkowski zdobył niezwykłą popularność powieścią Lubiewo, a także wydanym cztery lata temu zbiorem opowiadań Copyright. Fototapeta też jest zbiorem opowiadań. Takim strumieniem świadomości, w dodatku młodzieńczym, bo zawierającym jego wczesne próby literackie. Stąd nie wszystkim się one podobają.

Autor pisze w sposób charakterystyczny, mnie przypominający chwilami styl Krzysztofa Vargi. To jakby zapis jego obserwacji, przemyśleń, skojarzeń bardzo rzadko okraszany dialogami, za to często mocno przerysowany i pociągnięty żartami. Stąd czyta się to powoli, ale z satysfakcją. Być może mam podobne poczucie humoru, być może podobne doświadczenia pokoleniowe (Witkowski to rocznik 75, niewiele niższy od mojego), ale czuję jego intencję, jego tok myślenia.

„Grosz” to historia hipochondryka i chimeryka, który wyrusza do lekarza. Chyba najlepsza w całym zbiorku „Kolaboracja” to z kolei opowieść o młodziutkim chłopcu, który z pomocą taty wygrywa w Teleranku wycieczkę do Rosji i później pisze z niej relacje. „Psie Pole” to fragment nieukończonej powieści poświęconej życiu we Wrocławiu, zaś „Mosina” to wspomnienia z wakacji spędzonych u dziadków na wsi. Z kolei „Pierroty” to dla odmiany wyprawa do NRD. Tekstów jest więcej, niektórym brakuje jednak pomysłu, inne sprawiają wrażenie nadto chaotycznych.

Po Fototapetę powinni sięgnąć ci, którzy twórczość Witkowskiego znają i cenią. Czemu? Bo to nie jest najlepsze jego dzieło. Może zniechęcić do czytania znacznie lepszych tytułów. Dlatego właśnie lepiej zacząć od Lubiewa, od Tanga.

Joel

Fototapeta
Autor: Michał Witkowski
Wydawnictwo W.A.B.

Polub nas na Facebooku.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.