
Wielkie miasta umierają. Stają się zanieczyszczone, zatłoczone i niezdrowe. Coraz mniej przyjazne dla ludzi, coraz bardziej irytujące dla swoich mieszkańców. Dobija je wieczny hałas, tłok, pęd, zmiany klimatyczne. Na szczęście są pomysły, jak to poprawić, o czym opowiada dokument Miasto w ruchu. Nie wszystkim owe zmiany się spodobają, ale też nie wszyscy nie lubią spalin, klaksonów i problemów z parkowaniem. Odnoszę wrażenie, że niektórzy je wręcz uwielbiają i nawet do kiosku jeżdżą samochodem, a dzieciom celowo znajdują szkoły po drugiej stronie miasta.
Dokument opowiada o zmianach w kilku dużych metropoliach. W Barcelonie na przykład powstają superilles, czyli superbloki – obszary (z reguły 400 na 400 m), do których samochody nie mają wstępu. Dominuje w nich ruch pieszy i rowerowy, wewnętrzne ulice pełnią zaś rolę placów i spacerniaków. Jasne, czasami może tu wjechać auto, dostawa czy dojazd do osoby niepełnosprawnej, ale może się ono poruszać z prędkością 10 km/h. Z wielu innych ulic mają zniknąć samochody prywatne, ustępując miejsca transportowi miejskiemu. I to, jak się okazuje, działa. Ludzie przyzwyczajają się i są zadowoleni. Nawet lokalne sklepy notują wzrost obrotów. Obecnie w Barcelonie działa już blisko dziesięć takich superbloków, docelowo ma być ich kilkaset. Całe miasto się zmieni.
Berlin też jest niechętny samochodom. Podobnie jak Warszawa, mocno rozwija swoją sieć transportową, budując linie metra oraz te tramwajowe. Na Kreutzbergu już tylko co piąta osoba ma samochód. Pozostali korzystają z transportu publicznego i rowerów. Coraz więcej ulic zamyka się słupkami. Na razie to głównie krótkie osiedlówki, ale docelowo ma się to zmienić. Z podobnymi problemami zmaga się Paryż. Tam stosuje się inne rozwiązania. Wprowadza ograniczenia prędkości (30 km/h), zakaz wjazdu dieseli, rozbudowuje się i tak już przeładowane metro. Od olimpiady w 2024 roku ruszą pierwsze powietrzne taksówki, volocoptery dowożące ludzi z lotniska do centrum miasta.
Dokument Miasto w ruchu opowiada też o kilku innych ciekawych projektach, choćby o drewnianym osiedlu w Berlinie, zmianach zachodzących w Kopenhadze i kosztach posiadania samochodu w Singapurze. Największe miasta już dawno zauważyły, że transport samochodowy jest drogą donikąd. Nawet w Stanach Zjednoczonych niektóre aglomeracje zaczynają się pochylać nad tym tematem. Wkrótce przekonamy się, z jakim skutkiem.
Zobacz, jeśli:
– Interesujesz się rozwojem miast
– Nie boisz się rowerów
Odpuść sobie, jeśli:
– Cierpisz na samochodozę
– Odpowiada ci mieszkanie w mieście III świata
Michał Zacharzewski
Miasto w ruchu, The Metropolis in Motion: Redesigning Urban Space, 2022, reż. Johan von Mirbach
Ocena: 7/10
Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.