Azjatycki film akcji Wirusowy czynnik to naprawdę dobre kino rozrywkowe – dynamiczne, efektowne, sprawnie zrealizowane, sprawnie pompujące adrenalinę do krwi. Co prawda napięcie czasami siada, a niektóre zagrania scenariuszowe upodabniają ten film do durnej meksykańskiej soap opery, ale i tak ogląda się go nieźle.

Scenariusz wydaje się z życia wzięty. Pewien naukowiec planuje uwolnić niebezpiecznego wirusa ospy, zapewne w celu zarobienia na szczepionkach.  Oczywiście wpada, jednak eskortujący go do Europy policjant okazuje się zdrajcą. Pryska z naukowcem, zabijając po drodze dziewczynę Jona, a jego samego niemalże zabija. Ten dowiaduje się, że ma przed sobą jeszcze dwa tygodnie życia. Zamiast siedzieć z założonymi rękami, rusza tropem przestępcy. Przy okazji dowiaduje się, że ma brata, o którego istnieniu dotąd nie wiedział.

To oczywiście stek bzdur, ale na tyle sprawnie opowiedziany, że jakoś się to kupuje. Ważne, że akcja toczy się naprawdę szybko, a sceny akcji są widowiskowe. Kamera czujnie obserwuje to, co się dzieje, dynamiczny montaż potęguje napięcie, charakterystyczne dla dalekowschodniego kina spowolnienia nie irytują, zaś bohaterowie się nie ociągają. Dzięki temu bijatyki, strzelaniny, pościgi samochodowe stoją na najwyższym poziomie.

W dobie kryzysu, jaki przechodzi amerykańskie kino, takie produkcje jak Wirusowy czynnik są do pewnego stopnia odświeżające. Niby też są głupie, też są nie do końca udane, ale jednak potrafią zaskoczyć świeżymi rozwiązaniami. Pachną też egzotyką, pasją, pomysłem. Warto to docenić.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz azjatyckie kino akcji
– Cenisz sprawnie zrealizowane widowiska

Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz, że to nie jest kolejna głupawa produkcja
– Nie lubisz slo-mo w filmach

Michał Zacharzewski

Wirusowy czynnik, Jik Zin, 2012, reż. Dante Lam, wyst. Jay Chou, Nicholas Tse, Carl Ng, Andy On, Kai Chi Liu, Bing Bai, Elaine Jin, Peng Lin, Crystal Lee, Deep Ng, Philip Keung, Jawed El Berni, Ron Smoorenburg, Andrew Dasz, Tin Chiu Hung, Steven Dasz

Ocena: 6/10

Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.