
Bohater Don Jona jest mentalnym dresem. To zaleta i wada produkcji. Zaleta, bo mimo wszystko to oryginalna postać, nieprzypominająca tych, do których przyzwyczaiło nas amerykańskie kino. Wada, bo też poziom analizy mógłby być głębszy. Historia chwilami jest płyciutka i naiwna…
Jon (Joseph Gordon-Levitt – Dar z nieba) pracuje jako barman w New Jersey. Regularnie ćwiczy, w weekendy odwiedza rodzinę, przesadnie dba o swoje mieszkanie. Prowadzi usystematyzowane życie i nie narzeka na brak zainteresowania ze strony kobiet. Choć, prawdę mówiąc, woli od nich pornografię i masturbację. W każdą niedzielę spowiada się z tych grzechów w kościele.
Wszystko zmienia się, gdy Jon poznaje Barbarę (Scarlett Johansson – Avengers: Czas Ultrona). Dziewczyna jest zainteresowana związkiem, ale poważnym, długodystansowym. Szybki seks zupełnie jej nie interesuje. Dla niego to sytuacja nowa, nietypowa, ale… postanawia znajomość kontynuować. Pytanie, czy będzie w stanie pokochać ją bardziej niż filmiki, które znajduje w internecie.
Trzeba jednak przyznać, że Don Jon to obraz dobrze zagrany i przede wszystkim niegłupi. Trafnie opisuje kult ciała i w nieco przerysowany, ale zabawny sposób pokazuje życie młodych ludzi. Szybko jednak film traci swój zadziorny charakter i zamienia się w banalną opowieść o tradycyjnych wartościach i urokach normalnego życia. Rzeczywistość tymczasem jest bardziej złożona…
Zobacz, jeśli:
– Lubisz Gordona-Levitta
– Interesuje cię problematyka filmu
Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na wnikliwe, nieprzerysowane kino
– Myślisz, że to normalna komedia romantyczna
Michał Zacharzewski
Don Jon, 2013, reż. Joseph Gordon-Levitt, wyst. Joseph Gordon-Levitt, Scarlett Johansson, Julianne Moore, Tony Danza, Glenne Headly, Brie Larson, Rob Brown, Jeremy Luke, Paul Ben-Victor, Italia Ricci, Lindsey Broad, Amanda Perez, Sarah Dumont, Tiffany Rodriguez
Ocena: 6/10
Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.