
Nie ma wątpliwości – Koreańczycy to naród zakochany w nowoczesnych technologiach. Internetowy dokument Naród, który kocha technologię, zrealizowany w ramach serii Poznając Koreę Południową, nie tylko to potwierdza, ale pokazuje również dobre i złe strony tego zjawiska. Warto je znać, bo kto wie, czy nie dotrą one również do naszego kraju.
Po drugiej wojnie światowej i wojnie koreańskiej ten rolniczy kraj znajdował się w ruinie. Trzeba było go odbudować. Zapewnić ludziom dach nad głową i utrzymanie. Dopiero potem rząd mógł się zastanowić, jak ma wyglądać kraj w przyszłości. W czym się specjalizować. Stosowne decyzje zapadły w latach osiemdziesiątych. Postawiono wówczas na nowoczesne technologie i udało się. Poznając Koreę Południową: Naród, który kocha technologię nie pozostawia wątpliwości – to światowy lider w tej branży.
Roboty są tu wszędzie, nawet w restauracjach, a z komórek korzystają niemal wszyscy (nawet i po cztery i pół godziny dziennie). Kamery są na każdym kroku i umożliwiają śledzenie tego, co dzieje się na ulicach. Oznacza to utratę prywatności, ale i większe bezpieczeństwo w lokalach czy na ulicach. Także w czasie pandemii, kiedy systemy elektroniczne wykorzystujące technologię CCTV, GPS czy płatności kartami kredytowymi umożliwiały śledzenie zarażonych, typowanie ich „kontaktów” i tym samym skuteczne ograniczanie liczby zarażonych. Choć to kraj bardziej zaludniony od Polski, zmarło tam nieco 22 tys. ludzi.
Powszechność technologii ma swoją ciemną stronę. Chodzi o „molkę”, czyli powszechność niewielkich kamer uchodzących za urządzenia szpiegowskie. Umieszczone w toalecie, filmują wszystko, co tam się dzieje. Kobiety coraz częściej boją się korzystać z publicznych łazienek, choć policja dwoi się i troi, by problem wyeliminować. Na co dzień w Korei Południowej pracuje osiem tysięcy „sprawdzaczy”, którzy przeczesują toalety i dezaktywują sprzęt. Usuwaniem nagrań z sieci zajmują się profesjonalne firmy. One też coraz częściej mówią o rosnącym problemie cyberszantażystów, wykorzystujących zdobyte w nielegalny sposób zdjęcia i nagrania do szantażowania biznesmenów, celebrytów i polityków.
Z Poznając Koreę Południową: Naród, który kocha technologię widz dowie się również o rosnącej popularności youtuberów i instagramerów, o ludziach nagrywających swoje zwierzęta, a także kanałach prowadzonych przez seniorów czy dzieci. Także o tym, jak Koreańczycy kopiowanie opanowali do perfekcji. Jest ciekawie – nie jest to może odkrywczy dokument, ale nakręcony tak, by oglądało się go z zainteresowaniem. Czego chcieć więcej?
Zobacz, jeśli:
– Interesujesz się Koreą
– Ciekawią cię nowe technologie
– Lubisz oglądać dokumenty
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie znasz angielskiego
Michał Zacharzewski
Poznając Koreę Południową: Naród który kocha technologię, Deciphering South Korea: Wired Nation, 2021, wyst. Joi Lee
Ocena: 6,5/10
Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.