
Osiemnasty sezon Fortnite: Battle Royale dość niespodziewanie zakończył rozdział drugi. Sezon dziewiętnasty rozpoczyna się więc na nowej, odwróconej wyspie i przynosi mnóstwo zmian. To dobry ruch. Fani byli już trochę zmęczeni tym, co oferowała im gra. W pierwszych dniach S19 wręcz szturmowali serwery, a i dzisiaj po produkcję Epic Games sięga wielu graczy.
Nowa wyspa z Fortnite: Battle Royale: Chapter 3: Season 1 jest inna. Niby podobnej wielkości, ale wyraźnie podzielona na trzy strefy klimatyczne. Największą – z racji pory roku – okazuje się strefa zimowa z malowniczymi górskimi szczytami, niewielkimi domkami przycupniętymi wśród lasów, potężnym tartakiem, a obecnie również chatką Świętego Mikołaja. Kolejną część zajmuje obszar tropikalny porośnięty soczystą, zieloną roślinnością. Są tu malownicze wysepki z gigantycznym, kamiennym pomnikiem, pozostałość po wulkanie (zajęta obecnie przez spowite pajęczynami wieżowce Daily Bulge), a nawet pola ryżowe z charakterystycznymi tarami i kilka starych świątyń. Ostatni obszar jest skalisty i pustynny, pełen malowniczych kanionów i kaktusów. Tu też nie brakuje atrakcji. Największą wydaje się tor wyścigowy mierzący czas przejazdu, choć gracze chętnie lądują też w kamiennym kinie.
Nowości jest więcej. Przede wszystkim postacie mogą się ślizgać na kolanach. Pozwala im to przemieszczać się nieco szybciej i przy okazji zmniejszać objętość swojego ciała. Zjechanie z potężnej góry sprawia frajdę i czasami autentycznie się przydaje. Tematem przewodnim pierwszego sezonu są z kolei pajęczyny Spider-Mana. W kilku lokacjach w grze można natknąć się na plecaki ze specjalnymi rękawicami, które umożliwiają wystrzeliwanie ich i przemieszczanie się w ten sposób po mapie. Naprawdę sprawnie i szybko, dużo szybciej niż samochodem.
Pojawiło się trochę nowego sprzętu. Wróciły niezawodne, dwuosobowe quady, czepiaki i potężne czterotaktowe snajperki, które królują pod koniec starć. Są też soczki żłop i apteczki w sprayu, tak zwane med-mgiełki. Ciekawostką są namioty, które pozwalają odzyskać zdrowie. To nie wszystko – namioty umożliwiają również schowanie kilku sztuk broni i odebranie ich… w następnej rozgrywce. Zmian doczekały się klasyczne bronie – pojawiły się pistolety maszynowe typu żądło, karabiny szturmowe strażników, strzelby automatyczne i napastników czy plujące ogniem karabiny MK-7. W bazach można znaleźć sejfy, do otworzenia których potrzeba całej drużyny. Wewnątrz znajdują się z reguły trzy skrzynie wypełnione skarbami. Zapowiedziano też nowe efekty pogodowe, w tym tornada. Poczekamy – zobaczymy.
Ciekawostką w Fortnite: Battle Royale jest również system koronek. Koronkę otrzymują najlepsi gracze w danym starciu. Jeśli w kolejnym zginą, tracą również i koronkę, którą wrogowie mogą sobie podnieść i założyć na głowę. Koronka zwiększa ilość otrzymywanych punktów doświadczenia, a wygranie meczu z koronką oznacza podwójne zwycięstwo (ilością takich można się pochwalić za pomocą specjalnej emotki). Zmian jest oczywiście więcej i kto chce poznać je wszystkie, powinien wrócić do gry. Znów dać jej szansę. Warto.
Joel
Fortnite: Battle Royale S19, Epic Games, PC, PS4, PS5, X1, XSX
Polub nas na Facebooku i Twitterze.