Lód S01 (serial)

Moda na nordic noir, skandynawskie kryminały osadzone w mrocznych, zimowych sceneriach tamtejszych miast i miasteczek, najwyraźniej dotarła również do Francji. Stąd Lód, bardzo skandynawski serial nakręcony w śnieżnych Pirenejach na zlecenie telewizji M6. I, niestety, o wiele słabszy od produkcji z północy.

Zaczyna się od pozbawionego głowy konia powieszonego na górnej stacji kolejki górskiej. Konia nie byle jakiego, bo wartego kilkaset tysięcy dolarów. Zwierzę należało do mieszkającego w niewielkim Saint-Martin-de-Comminges biznesmena, Erica Lombarda. Jasne, mógł komuś podpaść, kogoś oszukać, i oto dosięgnęła go zemsta. Kiedy jednak prowadzący śledztwo detektywi znajdują łeb konia, a przy nim włos seryjnego mordercy od lat przebywającego w szpitalu psychiatrycznym, na moment robi się ciekawiej.

Ów morderca okazuje się kimś na kształt Hannibala Lectera. Niby siedzi w odosobnieniu i nigdzie się nie rusza, a jednak doskonale wie, co dzieje się w miasteczku. Detektywom udziela mętnych wskazówek, rozgrywając z nimi dziwaczną, nie zawsze jasną partię szachów. Zupełnie jakby zza krat sterował wydarzeniami. Wkrótce zaczynają ginąć ludzie, a ich śmierć może mieć coś wspólnego z tragedią sprzed 15 lat, kiedy to trzy nastolatki z nieustalonych powodów popełniły samobójstwo.

Paru podobieństw do Milczenia owiec można się tu doszukać, ale trudno mówić o podobnym napięciu czy równie pokrętnej fabule. Historia wydaje się mało wiarygodna, ciągnie się chwilami okrutnie, w dodatku główny bohater regularnie wpada we wściekłość, czym irytuje tak swoich współpracowników, jak i widzów. Nie zachowuje się logicznie. Często jeździ na dziesiątki kilometrów, by zadać parę banalnych pytań. Co gorsza, większość postaci w serialu Lód to tak naprawdę archetypy. Podobne widzieliśmy już nieraz i dlatego nie potrafią nas niczym zaskoczyć.

Dobry kryminał oferuje zagadkę, trzyma w napięciu i ekscytuje. Lód tego nie robi. Ma ciekawy początek, ale potem już tylko rozczarowuje…

Zobacz, jeśli:
– Lubisz kryminały zasypane śniegiem
– Chcesz zobaczyć francuską produkcję

Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na napięcie, emocje, zagadkę

Michał Zacharzewski

Lód, Glacé, The Frozen Dead, 2016, wyst. Charles Berling, Julia Piaton, Pascal Greggory, Nina Meurisse, Lubna Azabal, Anne Le Ny, Robinson Stévenin, Sophie Guillemin, Robert Plagnol, Alain Fromager, Olivier Cruveiller, Hubert Delattre, François Chattot, Yann Goven, Xavier Hosten, Xavier Maly, Guillaume Marquet, Denis Mpunga

Ocena: 4/10

Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.