Danny Trejo zagrał w kilkuset filmach kinowych i telewizyjnych. Stał się rozpoznawalny dzięki swojej charakterystycznej aparycji. Dzięki niej też trafił do Księgi Rekordów Guinnessa jako najczęściej ginący aktor w historii kina. Regularnie zabijał i był zabijany, choć w prawdziwym życiu uratował niejednego człowieka. Jak to się stało, że z budzącego niepokój przestępcy zamienił się w popularnego aktora i „anioła” pracującego z narkomanami, alkoholikami i więźniami? O tym właśnie opowiada Trejo: My Life of Crime, Redemption, and Hollywood.
Książka jest autobiografią. Danny Trejo napisał ją z pomocą innego aktora, Donala Logue’a, i – jak twierdzi – nie ściemniał. W sposób wciągający, lecz nieco chaotyczny opowiada historię swojego życia. Zaczyna od burzliwej młodości, pierwszego aresztowania (miał wtedy dziesięć lat), drobnych i nie zawsze udanych „skoków”, które z czasem przerodziły się w regularną działalność przestępczą. Niezbyt skuteczną, bo Trejo regularnie lądował w więzieniu. W czasie jednej z odsiadek poznał Charlesa Mansona, w czasie innej na dobre uzależnił się od narkotyków. Handlował nimi, był świadkiem co najmniej kilku morderstwo, został też bokserskim mistrzem San Quentin, jednego z najstarszych więzień w Kalifornii.
Takiego życia nauczył się w domu, podpatrując ojca i wuja, starszych kumpli z osiedla. Nie widział dla siebie innej drogi i w pewnym momencie otarł się nawet o karę śmierci. Wtedy właśnie odnalazł wiarę i rozpoczął specjalny program wychodzenia z uzależnienia. Z czasem sam zaczął pomagać innym więźniom mającym problemy z alkoholem i narkotykami. Zajmował się tym także po wyjściu z więzienia, łącząc to zajęcie z pracą ogrodnika, handlowca, budowlańca czy specjalisty od trawników. Kiedyś jeden z jego walczących z nałogiem znajomych potrzebował pomocy. Pracował na planie filmowym Uciekającego pociągu, a wokół roiło się od używek. Trejo pojechał do niego i… tak właśnie trafił na wielki ekran.
Kariera filmowa to mniej niż połowa tej książki. Obfituje ona w zabawne anegdotki z planów zapomnianych już dziś filmów, a także wielkich przebojów pokroju Desperado. Dużo więcej miejsca Trejo poświęca jednak swojemu wcześniejszemu życiu, a także działalności społecznej. Opisuje też kolejne małżeństwa, w których kompletnie nie dawał sobie rady, a także nałogi swoich dzieci. Robi to szczerze, bez lukrowania, trochę tak, jak mówi w wywiadach. Nieskomplikowanymi słowami, z charakterystycznym „holmes” wrzucanym co drugie zdanie, prosto do celu. Całkiem niezła to lektura.
Joel
Trejo: My Life of Crime Redemption and Hollywood
Autorzy: Danny Trejo, Donal Logue
Wydawnictwo: Atria Books
Polub nas na Facebooku i Twitterze.