Maleńkie stworzenia są dokumentem przyrodniczym i jednocześnie nim nie są. Niby opowiadają o niewielkich zwierzętach żyjących w Stanach Zjednoczonych oraz przekazują widzowi wiele interesujących informacji o nich, ale przy okazji pokazują ich przygody, starannie wyreżyserowane i okraszone szczątkową fabułą. Dzieciakom to się podoba. Taka formuła jest o wiele ciekawsza od standardowego dokumentu przyrodniczego. Dorośli mogą się jednak poczuć oszukani. Oglądają bowiem bajkę, a nie dokument…
Najłatwiej wyjaśnić to na przykładzie szczuroskoczka, bohatera pierwszego odcinka serialu Maleńkie stworzenia. Poznajemy go, gdy młodzian wciąż jeszcze prawie nie opuszcza norki. Jedna z takich wypraw kończy się tragicznie – gryzoń zwraca na siebie uwagę węża. Maluchowi na odsiecz rusza matka, która ginie w starciu z gadem. Szczuroskoczek zostaje sam pośrodku pustyni… w dodatku traci rodzinną norkę.
Śledzimy jego wędrówkę przez bezdroża Arizony, ucieczkę przed drapieżnym ptakiem, walkę ze skorpionem i… spotkanie z motocyklistą. Podczas wyprawy maluch uczy się o świecie na tyle dużo, że postanawia wrócić do swojej norki i powalczyć o nią za pomocą fortelu godnego Zagłoby. Narracja zamienia ową historię niemalże w film sensacyjny, podobnie zresztą jak przygotowane na komputerach ujęcia, niekiedy odwołujące się do klasyki westernu. Fajne to, a jednocześnie sztuczne niczym w Królu lwie (gdzie lwy gadały, a zwierzęta obradowały pod sterczącą skałą).
W kolejnych odcinkach odwiedzamy inne stany, Nowy Jork, Minnesotę, Teksas, Florydę czy New Hampshire. Wszędzie tam twórcy znajdują sobie jakiegoś niewielkiego bohatera i opowiadają jego przygodę z ludźmi i drapieżnikami. Czasem jest to sówka mieszkająca na polu golfowym, innym razem myszak walczący z pożarem bądź skrzydlatą konkurencją. Efektowne zdjęcia i ujęcia nie mogą się nie podobać. Jedyną kwestią sporną są owe scenariusze. Nie są złe, ale – powtórzę – bliżej Maleńkim stworzeniom do bajki niż opowieści rodem z dokumentu. Nie wszystkim będzie to odpowiadać.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz zwierzaki
– Kochasz fajne ujęcia
– Podobał ci się Król lew
Odpuść sobie, jeśli:
– Uważasz, że reżyserowany dokument to nie dokument
Michał Zacharzewski
Maleńkie stworzenia, Tiny Creatures, 2020
Ocena: 6/10
Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.