Korea Południowa: Państwo, które pokonało koronawirusa

Tytuł może nieco na wyrost, ale dokument Korea Południowa: Państwo, które pokonało koronawirusa to ciekawe spojrzenie na koreańską metodę radzenia sobie z kryzysem wywołanym pandemią. Twórcy filmu zestawiają ją z pomysłami, które miał rząd Wielkiej Brytanii, i podpierając się faktami pokazują, która droga przyniosła jakie rezultaty i jakie błędy jedni i drudzy popełnili.

Seul ma niezbyt szczęśliwe położenie. Leży o zaledwie dwie godziny lotu od Wuhanu i w odróżnieniu od Londynu czy Manchesteru ma stałe połączenie z tym miastem. Tyle że Koreańczycy już wiele lat temu przygotowali procedury na wypadek wybuchu epidemii. Na lotniskach znajdowały się kamery mierzące pasażerom temperaturę, wyłapujące potencjalnych nosicieli wirusa. Przydały się w 2015, podczas epidemii MERS. W Wielkiej Brytanii procedury były, ale dotyczyły grypy. I nikt specjalnie się nimi nie przejmował, nawet gdy w Europie pojawiły się pierwsze przypadki zarażenia koronawirusem. Władze ignorowały problem tak długo, jak się dało. To pierwsza różnica.

Drugą jest szybkość działania odpowiednich służb. Pierwsze testy na obecność nowego wirusa udało się opracować Koreańczykom w ciągu 11 dni, podczas gdy normalnie zajmuje to około roku. Testy nie były idealne, sprawdzały się w około 90% przypadków, ale lepsze to niż nic. Błyskawicznie wdrożono je do produkcji i już po kilku tygodniach osiągnięto znaczną zdolność testowania. I testowano. Na masowa skalę. Tylko dzięki temu udało się odnaleźć kilka groźnych ognisk epidemii. Niemalże pokonać problem w zarodku.

Byłoby lepiej, gdyby nie osławiona dziś wspólnota religijna. Członkowie niewielkiego, liczącego może 200 tys. wyznawców Kościoła Shincheonji spotykali się na gigantycznych mszach i nie stosowali się do zaleceń rządu, który zachęcał do noszenia maseczek i zachowania zasad dystansu społecznego. I tu właśnie sprawa wymknęła się spod kontroli: pojawiło się około 1300 nosicieli. Choroba zaczęła rozszerzać się na masową wręcz skalę i długo zajęło, zanim udało się ją powstrzymać. Nie za pomocą lockdownu, a masowych badań i wyłapywania chorych.

Pomogły w tym powszechnie dostępne środki czystości (nawet w windach czy na ulicy), przeboje korona-polo zachęcające do ostrożności, wreszcie aplikacje i bazy danych, które bardzo dokładnie informowały o działaniach osób chorych i publikowały te dane w sieci. Choć pozostawały anonimowe, co bystrzejsi orientowali się, kto jest nosicielem. Nie obyło się bez kilku skandali. Wpadali niewierni mężowie i pracownicy, którzy twierdzili, że byli w innym miejscu. Na koniec prywatności niewielu narzekało. Ludzie myśleli społecznie, nie indywidualnie.

Dziś w Korei Południowej sytuacja pandemiczna jest bardzo przyzwoita i potwierdza to słuszność podjętych decyzji. Masowe badania są w stanie zastąpić lockdown i ograniczyć szkody dla gospodarki. Ta wiedza – wiedza, którą przybliża Korea Południowa: Państwo, które pokonało koronawirusa – przyda się przy ewentualnych nawrotach. Kolejnych falach, być może już jesienią. Pytanie, które rządy ją wykorzystają, pozostaje otwarte.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz dokumenty o koronawirusie
– Interesujesz się Koreą Południową

Odpuść sobie, jeśli:
– Uważasz, że korona to bajka Sorosa
– Prywatność jest dla ciebie najważniejsza

Michał Zacharzewski

Korea Południowa: Państwo, które pokonało koronawirusa, The Country That Beat The Virus: What Can Britain Learn?, 2020, reż. Flora Bagenal

Ocena: 6/10

Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.