Ostatnio francuskie komedie da się podsumować jednym krótkim zdaniem. Przykładów jest wiele. „Facet jest malutki”. „Wariatka wbija się do służb specjalnych”. „Liberał przyjmuje pod dach uchodźcę”. Nie inaczej jest w przypadku Kręcisz mnie, nowej komedii wyreżyserowanej przez Francka Dubosca. Ot, „Facet udaje niepełnosprawnego”. W dodatku zaczyna spotykać się z niepełnosprawną kobietą.
Jocelyn (Franck Dubosc) to nałogowy kłamca. Łże bez przerwy. Najczęściej podaje się za kogoś, kim nie jest. W ten sposób podrywa kobiety albo też dla własnej wygody szkodzi innym ludziom. I ten właśnie człowiek jest szefem dużej firmy handlującej markowymi butami! Pewnego dnia, zaraz po śmierci matki, zasiada w jej wózku inwalidzkim i tak zostaje przydybany przez nieznaną sobie seksowną sąsiadkę. Chce ją poderwać, więc nie wychodzi z roli. I odnosi sukces, gdyż kobieta zaprasza go do domu swoich rodziców. Jocelyn nie wie jednak, że ma w ten sposób poznać niepełnosprawną siostrę kobiety, utalentowaną skrzypaczkę Florence.
Nie bardzo rozumiem, czemu Jocelyn ciągnie tę farsę. Wytrawny podrywacz nie wychodzi z roli, tylko wbrew sugestiom kumpla wciąż udaje niepełnosprawnego. Początkowo wyraźnie męczy się w towarzystwie Florence, a potem z kompletnie niejasnych powodów zaczyna ją lubić. A nawet coś do niej czuć. Mimo to dalej ją oszukuje! To chyba największa wada Kręcisz mnie. Historia od początku jest naciągana i niewiarygodna, a pomiędzy bohaterami brakuje chemii. Trudno też czuć sympatię do głównego bohatera. To nieprzyjemny, śliski typ, cwaniaczek, który nikogo nie zauważa. Czy przejdzie przemianę? Może. A może jak zwykle skłamie.
Trzeba docenić, że film nie ośmiesza osób niepełnosprawnych i pokazuje, jak ciekawą kobietą jest Florence. Kobieta mimo wózka realizuje się jako skrzypaczka, gra w tenisa, próbuje też układać sobie życie. Tyle że nie zawsze Kręcisz mnie jest obrazem nakręconym z taktem. Niektóre dowcipy są nie najwyższych lotów, wiele zwyczajnie nie śmieszy. Trudno też uznać go za romantyczny, skoro Jocelyn wciąż okłamuje ukochaną i w pewnym sensie robi sobie z niej jaja (jeżdżąc wszędzie na wózku). Cóż, tym filmem Franck Dubosc debiutuje jako reżyser. Być może kolejne jego produkcje będą lepsze…
Zobacz, jeśli:
– Lubisz nietypowe komedie romantyczne
– Oraz francuskie poczucie humoru
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz śliskich facetów i kanciarzy
– Ani koncertów skrzypcowych
Michał Zacharzewski
Kręcisz mnie, Tout le monde debout, 2018, reż. Franck Dubosc, wyst. Franck Dubosc, Alexandra Lamy, Elsa Zylberstein, Gérard Darmon, Caroline Anglade
Ocena: 5/10
Polub nas na Facebooku!
Jedna uwaga do wpisu “Kręcisz mnie”