Łowcy głów (2016)

Życie zawodowe uczy pewnych rzeczy. Przykładowo nie warto robić dziś tego, co można zrobić jutro, bo jeśli za szybko się z czymś uwiniesz, to na pewno dowalą ci roboty. Nie warto też się spinać i pracować ponad normę, bo w takim wypadku normy automatycznie zostaną podniesione. Bohaterowie Łowców głów tego nie wiedzieli. Pracowali w urzędzie pracy i robili wszystko, by zredukować bezrobocie. Odnieśli sukces. Zredukowali bezrobocie. W rezultacie stali się zbędni i teraz grozi im zwolnienie.

Cathy, Stephane i Thierry mają jeszcze kilka tygodni, by coś zmienić. Przekonać nowego dyrektora, że nie warto likwidować placówki. Pierwsze i najbardziej oczywiste, co przychodzi im do głowy, to sabotowanie pracy. Rozdawanie wszystkim chętnym przywilejów osoby bezrobotnej i w ten sposób zawyżanie statystyk. To działa, ale na krótką metę. Dlatego potrzebne jest coś mocniejszego. Idealna byłaby plaga bankructw. Tylko jak ją wywołać?

Łowcy głów to francuska komedia zawierająca kawał korporacyjnej wiedzy o życiu. Jednoznacznie sugerująca, że nie warto się starać, bo i tak nikt tego nie doceni. Lepiej pozorować pracę, kiwać przełożonych, samemu znajdować sobie jakieś dziwaczne zajęcia i poświęcać im możliwie wiele czasu. Wszystko po to, by udowodnić szefom, że jest się potrzebnym. I że ma się ręce pełne roboty. Tak, wiem, brzmi to absurdalnie, ale mam wrażenie, że i w Polsce na podobnych zasadach funkcjonuje wielu pracowników. Jedni z własnego wyboru, inni z potrzeby. Inaczej by się nie utrzymali.

Franck Magnier, pomysłodawca i współreżyser filmu, opowiada tę historię w zabawny sposób. Nie skupia się przy tym na gagach. Pokazuje, jaki wpływ ma praca na osobiste życie bohaterów. To właśnie tu stają się najbardziej ludzcy. Z biurowych cyborgów i niezbyt rozgarniętych spiskowców zamieniają się w zwykłych, spragnionych normalności pracowników. Łowcy głów przypominają nam, co jest ważne w życiu. Niekoniecznie kariera. Raczej zadowolenie z tego, co się robi. I szacunek bliskich. Także współpracowników.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz francuskie komedie
– Cenisz Francka Dubosca (Kręcisz mnie)
– Pracujesz w urzędzie pracy

Odpuść sobie, jeśli:
– Jesteś bezrobotny

Michał Zacharzewski

Łowcy głów, Les tetes de l’emploi, 2016, reż. Alexandre Charlot, Franck Magnier, wyst. Elsa Zylberstein, Franck Dubosc, Francois-Xavier Demaison, Christophe Vandevelde, Nicolas Vaude

Ocena: 6/10

Polub nas na Facebooku!

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.