Zabity na śmierć

Ubiegłoroczne Morderstwo w Orient Ekspresie nie przekonało mnie. Obsadzonemu gwiazdami filmowi zabrakło lekkości, zabawy kinem. I pomyśleć, że czterdzieści lat wcześniej na podobny pomysł zdecydował się reżyser Robert Moore. On też zaprosił do współpracy znane wówczas nazwiska i też przygotował zagadkę kryminalną. Tyle że swoją opowieść okrasił oparami absurdu. Efekt okazał się wyśmienity.

Wszystko zaczyna się od zaproszenia. Pięciu najznakomitszych detektywów na świecie zostaje zaproszonych wraz z osobami towarzyszącymi na „kolację i morderstwo” do posiadłości tajemniczego Lionela Twiana. Na miejscu wita ich niewidomy lokaj, zaś kolację serwuje głuchoniemy kucharz. Dziwnie robi się dopiero wtedy, kiedy na scenę wkracza gospodarz i oświadcza, że sam jest najlepszym detektywem na świecie. I aby to udowodnić, rzuca zebranym wyzwanie. Równo o północy ktoś w szczelnie zamkniętej posiadłości zginie. Kto prawidłowo wskaże mordercę, otrzyma milion dolarów i tytuł największego specjalisty.

Fabuła wciąga już od pierwszych chwil, sama zagadka również wydaje się ciekawa. W dodatku bohaterowie wzorowani są na popularnych postaciach z klasycznych kryminałów. Rozpoznać wśród nich można nową wersję Herculesa Poirota, pannę Marple, twardziela rodem z Sokoła maltańskiego czy Charliego Chena. Robert Moore mnoży wątki i mylne tropy, nieraz też puszcza oko do widza. Im dalej w las, tym cała historia staje się coraz bardziej absurdalna i zakręcona.

Trudno nie docenić obsady, którą twórcom udało się zgromadzić na planie. Peter Sellers, David Niven, Maggie Smith, Peter Falk czy Alec Guinness bawią się swoimi rolami. Uwagę przyciąga też Truman Capote w roli gospodarza. Całość ma uroczy klimat ramotki rodem z lat pięćdziesiątych, tyle że ramotki doprawionej humorem. Dlatego idealnie nadaje się na leniwe sobotnie popołudnie. Polecam!

Zobacz, jeśli:
– Lubisz kryminały na wesoło
– Masz sentyment do sław sprzed lat

Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz, kiedy wszyscy ze wszystkiego śmieszkują
– Capote powinien pisać, a nie wydurniać się przed kamerami

Michał Zacharzewski

Zabity na śmierć, Murder by Death, 1976, reż. Robert Moore, wyst. Truman Capote, Peter Sellers, David Niven, Maggie Smith, Peter Falk, James Coco, Peter Falk, Alec Guinness, Elsa Lanchester, James Cromwell, Eileen Brennan

Ocena: 8/10

Polub nas na Facebooku!

2 uwagi do wpisu “Zabity na śmierć

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.