Nigdy nie rozumiałem, po co powstają książkowe adaptacje znanych filmów. Aż wreszcie sam dałem się złapać i sięgnąłem po Godzilla: The Official Move Novelization. Dlaczego? Miałem ochotę na nieskomplikowaną lekturę – coś lekkiego, efektownego i najlepiej oryginalnego. Wiedziałem więc, czego spodziewać się po tej powieści. A że nigdy wcześniej nie czytałem książki o wielkim potworze, bez wahania sięgnąłem po nią.
Powieść wiernie podąża za wydarzeniami opisanymi w filmie. Autor zaczyna historię od eksperymentów z bronią atomową na jednym z tropikalnych atoli, by później przenieść się do roku 1999. Wtedy to w Japonii na terenie elektrowni dochodzi do serii tajemniczych wstrząsów. Ginie wówczas matka głównego bohatera, Forda. Jego ojciec po tej tragedii rezygnuje w pracy i poświęca wolne chwile na badanie prawdziwych przyczyn tego nieszczęścia. Jego teorie są absurdalne i dotyczą pradawnych stworzeń żywiących się promieniowaniem.
Mija kolejnych piętnaście lat i Ford ma już swoją rodzinę. Z ojcem rzadko kiedy się kontaktuje, ale postanawia odwiedzić go na wieść o kolejnym aresztowaniu mężczyzny. Jego przyjazd w rodzinne strony zbiega się w czasie z kolejną dziwną aktywnością sejsmiczną. W jej wyniku pojawia się potężny stwór nazwany muto, rodzaj robaka o bardzo niebezpiecznych ciągotach. Tak, bezpieczeństwo elektrowni na całym świecie jest zagrożone. A co za tym idzie, bezpieczeństwo ludzi.
Towarzyszymy bohaterowi w jego podróży do domu i w sumie właściwie obserwacjach działań dwóch organizmów typu muto oraz nastawionej do nich negatywnie Godzilli. Ford przypadkowo pojawia się wszędzie tam, gdzie czai się zagrożenie, jest świadkiem wszystkich najważniejszych wydarzeń całej tej historii. Spory przypadek, ale nie przeszkadza w lekturze, która jest taka, jaka być miała – lekka, efektowna i… No dobrze, mało oryginalna i napisana przeciętnie, ale nie aż tak źle, by nie dało się tego przeboleć.
Greg Cox jest fachowcem. Na swoim koncie ma kilkadziesiąt powieści osadzonych w filmowych realiach, między innymi adaptacje seriali i filmów z cyklów Star Trek, Iron Mana, Underworld, 4400, a nawet Człowieka ze stali. Z opisami radzi sobie przyzwoicie, również dialogi nie stanowią dla niego większych problemów. Dla miłośników wielkich potworów, powieściowej pulpy i prostej rozrywki to pozycja jak znalazł!
Joel
Godzilla: The Official Move Novelization, Greg Cox
Polub nas na Facebooku!
3 uwagi do wpisu “Godzilla: The Official Move Novelization”