Speaks the Nightbird: Judgment of the Witch

Powieść Roberta McCammona nie została dotąd wydana w Polsce. Szkoda. To wciągający kryminał osadzony w czasach polowań na czarownice, do których dochodziło na przełomie siedemnastego i osiemnastego wieku. Świat wyglądał wtedy inaczej. Osadnicy dopiero zaczynali podbijać Nowy Świat. Życie mieli szalenie trudne, a ludźmi byli prostymi, dlatego wszelkie niepowodzenia zrzucali na karb czarów…

W roku 1699 mieszkańcy niewielkiego, położonego na bagnach Fount Royal uwierzyli, że wśród nich jest wiedźma. No bo jak inaczej wytłumaczyć słabe zbiory, tajemnicze pożary i śmiertelne choroby panoszące się wśród skleconych naprędce domów. Winną znaleziono dość szybko – kilkoro świadków upiera się, że na ich oczach niejaka Rachel Howarth spółkowała z demonem. Należy czym prędzej spalić ją na stosie. Najpierw jednak wydany przez społeczność wyrok musi zatwierdzić upoważniony do tego człowiek. Bądź co bądź Fount Royal jest miastem, w którym obowiązuje prawo, a samosądy są surowo zakazane.

Ściągnięty z odległej o kilka dni drogi osady sędzia pokoju Isaac Woodward wraz z towarzyszącym mu młodym urzędnikiem Matthewem nie zamierzają jednak nikogo skazywać bez śledztwa. Pomimo nacisków miejscowych i oczywistych dowodów występku, chcą dokładnie przyjrzeć się sprawie. Nie idzie im łatwo. Podejrzana nie chce z nimi współpracować, gdyż jej zdaniem wyrok już zapadł. Z kolei sam Woodward czuje się coraz gorzej i pomimo wysiłków miejscowego lekarza zaczyna poważnie chorować. Śledztwo przejmuje Matthew, który wierzy w niewinność podejrzanej, choć fakty świadczą przeciwko nim. W mieście jest jednak ktoś, komu nie zależy na przeprowadzeniu śledztwa…

Speaks the Nightbird: Judgment of the Witch to pierwszy tom większej serii, dlatego zostawia czytelnika bez odpowiedzi na wiele ważnych pytań. Historia zostaje nieoczekiwanie urwana, warto więc od razu zaopatrzyć się w tom drugi. Lekturę zapewnia emocjonującą i wciągającą. Dobre dialogi, ciekawie naszkicowane postacie i świetnie oddana atmosfera małej osady zagubionej gdzieś na krańcu świata z pewnością podnoszą wartość powieści. Język może jednak stanowić barierę. Jest stylizowany i niezbyt prosty. Dlatego przydałoby się tłumaczenie…

Speaks the Nightbird: Judgment of the Witch, Robert McCammon

Polub nas na Facebooku!

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.